[reklama]
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
podpisał
dekret,
który
umożliwia nadawanie obywatelstwa Rosjanom prześladowanym z powodów politycznych
oraz osobom z zagranicy, które
walczą po stronie rządowej na wschodzie Ukrainy.
Prezydent Ukrainy już wcześniej zapowiadał podpisanie dekretu. Wszystko po tym jak w kwietniu
Władimir Putin wprowadził prawo, umożliwiające nadawanie rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanego Donbasu.
Pod koniec lipca ponad 7 tysięcy mieszkańców tamtych terenów otrzymało rosyjskie paszporty.
Władze Ukrainy ostrzegały, że wszyscy
ci, którzy je przyjmą, stracą ukraińskie obywatelstwo.
Zgodnie z ukraińskim prawem posiadanie dwóch obywatelstw jest bowiem zabronione.
Zełenski wykorzystał tę okazję, by
skrytykować rosyjski reżim:
"Ukraina tym się różni od Rosji, że panuje u nas wolność słowa, środki masowego przekazu cieszą się wolnością, a internet działa nieskrępowanie - napisał prezydent
. Właśnie dlatego doskonale wiemy, co tak naprawdę oznacza rosyjski paszport. To prawo do bycia aresztowanym za udział w pokojowym proteście.
To prawo do braku wolnych, opartych na prawdziwej rywalizacji wyborów. To prawo do tego, by
zapomnieć, że istnieją przyrodzone prawa człowieka i wolności obywatelskie
".
Teraz by przepisy zaczęły obowiązywać muszą się nimi
zająć rząd i parlament,
w którym po ostatnich wyborach większość bezwzględną ma Sługa Narodu - partia Wołodymyra Zełenskiego.