Branża winiarska s
przeciwia się nakładaniu dodatkowej opłaty na wina sprzedawane w małych butelkach
, jak będzie to miało miejsce w przypadku "małpek" z wódką. Związek Pracowników Polska Rada Winiarska narzeka na wrzucanie wina do jednego worka z mocnym alkoholem:
"
Do jednego worka wrzucono napoje spirytusowe i winiarskie
, tymczasem wino w opakowaniach "mini", czyli do 300 ml, to produkt z zupełnie innej kategorii niż tzw. "małpka" z wódką. A
oba mają być droższe o 1 zł
".
ZP PRW twierdzi, że
wina w małych butelkach produkowane są w celach zupełnie przeciwnych do tych przyświecających producentom "małpek"
. Twierdzą, że chodzi tu wręcz o zmniejszenie konsumpcji alkoholu:
- Zadziwiające wydaje się zatem, że
Ministerstwo Zdrowia
wszczęło działania, by ograniczyć sprzedaż wina w małych opakowaniach. Jesteśmy głęboko przekonani, że to krok w kierunku przeciwnym do zamierzonego - mówi Magdalena Zielińska, prezes ZP PRW.
Trend "mini" w winie jest globalnym fenomenem
i polega na premiumizacji produktu. To walory smakowe przyświecają decyzjom konsumentów, nie procenty.
Jakub Nowak
, prezes firmy JNT Group, przekonuje:
- Wina w małych butelkach pełnią zupełnie inną funkcję niż tzw. "małpki", czyli wyroby spirytusowe w niewielkich opakowaniach. Wino bowiem, po otwarciu, łatwo może stracić właściwy mu smak i aromat.
Konsument wybiera więc małą pojemność, jeśli chce wypić tylko kieliszek wina, a nie większą jego ilość
. Dodam, że odbiorcami win w małych opakowaniach są głównie kobiety, dla których liczy się przede wszystkim jakość trunku, a nie jego ilość.
Wiceprezes firmy Bartex,
Grzegorz Bartol
, tłumaczy, że wina w małych butelkach
to produkt dla singli, którzy chcą pić sami
:
- Pamiętajmy, że w Polsce żyje ich już 7,5 mln! Chcąc zdegustować wino, nie zawsze muszą decydować się na zakup standardowej pojemności 0,75 l. Zresztą także z myślą o tej grupie naszych odbiorców sukcesywnie wprowadzane są wina zamykane zakrętkami aluminiowymi - dodaje
Ponadto, winiarze twierdzą, że
degustacja różnorodnych win rozwija kulturę konsumpcji, kształtuje smak i podnosi wrażliwość na wysoką jakość
. Jest więc zjawiskiem kulturowym, które małe butelki mają ułatwić.
Bartosz Werpachowski
z firmy Bacardi-Martini Polska podaje, że w małych butelkach sprzedawane są
marki ze średniej lub wyższej półki
, produkty premium, np. szampany.
Branżowcy dodają też, że
wina w małych butelkach są droższe niż te w standardowych
750 ml, a cena w porównaniu do zawartości czystego etanolu w "małpkach" jest bardzo wysoka.
-
Nie jest to więc wybór grup społecznych, o które troska
- jak wynika z uzasadnienia - była podstawą do opracowania projektu regulacji - podsumowuje Magdalena Zielińska.