Raport: Niemcy mogą nie osiągnąć celów klimatycznych założonych na 2030

Think tank Agora Energiewende wyliczył, że

Według danych, na których opiera się think tank emisja gazów szkodliwych dla klimatu wyniosła 772 mln ton dwutlenku węgla. Liczba ta ma obejmować także różne gazy cieplarniane, które zostały przeliczone na CO2 dla lepszej porównywalności.

Organizacja twierdzi, że to znaczny wzrost - o 33 mln ton - w porównaniu z 2020 roku. Wówczas jednak gospodarka niemiecka osłabła z powodu koronakryzysu, w związku z czym emisji była niższa.

- Ze względu na wzrost emisji w 2021 roku, teraz

- uważa Simon Müller, dyrektor think tanku Agory na Niemcy i jeden z autorów badania.

- Z jednej strony w roku 2021 Niemcy postawiły sobie najambitniejsze cele klimatyczne w całej historii RFN. Z drugiej strony

- dodaje.

Think tank przygotował na temat raport pt.

.

W raporcie eksperci zwracają uwagę na fakt, że badając emisje CO2, należy

. Im wyższe ceny np. gazu, tym większe będzie zainteresowanie węglem, a co za tym idzie wzrost emisji CO2.

Potwierdza to analiza Instytutu Nauki o Energii Uniwersytetu w Kolonii. Okazuje się, że

, a tym samym stał się główną siłą napędową wzrostu cen energii elektrycznej.

Według danych przedstawianych przez think tank udział energii odnawialnej w całkowitym zużyciu energii elektrycznej w Niemczech w ubiegłym roku wyniósł 42,3 procent, czyli o 3,3 punktu procentowego mniej niż rok wcześniej.

Warto podkreślić, że w umowie koalicyjnej SPD, Zieloni i FDP jako cel zapisali zwiększenie tego udziału do 80 procent w 2030 roku.

By tak się stało

:

"W 2021 roku wybudowano nowe turbiny wiatrowe i elektrownie słoneczne o łącznej mocy zaledwie 6,7 gigawatów, podczas gdy z odnawialnych źródeł wygenerowano w sumie 137 gigawatów energii. Elektrownie słoneczne odpowiadają za trzy czwarte tego wzrostu. Pozostałą część stanowiły nowe turbiny wiatrowe na lądzie. Po raz pierwszy od 12 lat, w 2021 roku nie podłączono żadnych nowych turbin wiatrowych na morzu" - podaje Deutsche Welle.

Warto przypomnieć także, że

. Zostały już tam tylko trzy pracujące obiekty, które mają zostać wygaszone do 2022 roku. O odejściu od atomu zdecydowano za czasów rządu kanclerza Gerharda Schroedera w 2002 roku. Niemcy chcą osiągnąć neutralność klimatyczną tylko dzięki OZE.

Zobacz też: