Logo
  • DONALD
  • BUNT GÓRALI: ZAKAZ SPRZEDAŻY CIUPAG Z TEMU NIE SPODOBAŁ SIĘ HANDLARZOM Z KRUPÓWEK

Bunt górali: zakaz sprzedaży ciupag z Temu nie spodobał się handlarzom z Krupówek

14.04.2025, 07:00
fot. East News
Sprzedawcy z zakopiańskich Krupówek
protestują przeciwko ograniczeniom handlu, wprowadzonym w związku z przepisami o parku kulturowym mającym chronić lokalne dziedzictwo. Na straganach
zakazane jest sprzedawanie pamiątek wyprodukowanych poza regionem
oraz wystawianie towaru poza obręb straganów.
Urzędnicy wskazują, że przepisy mówiące o parku kulturowym mają na celu ochronę krajobrazu i promocję kultury regionu. W związku z tym uchwała dopuszcza w obrębie Krupówek sprzedaż tylko wyrobów związanych z historią, tradycją i kulturą Podhala. Same stoiska też muszą być odpowiednio zaprojektowane.
Handlarzom nowe przepisy nie podobają się na tyle, że
chcą iść do sądu z burmistrzem Zakopanego
, który według nich ogranicza im działalność handlową. Uważają, że magistrat nie prowadzi z nimi dialogu:
- Jeżeli ktoś chce na pamiątkę kapibarę, a nie owieczkę czy niedźwiadka, to sobie kupi.
Nie można urzędowo przymuszać konsumentów do kupowania określonych rzeczy
. Mamy piękne pamiątki od naszych twórców, ale turyści chcą mieć wybór - tłumaczy PAP Bartłomiej, sprzedawca z jednego ze straganów z zakopiańskiego deptaka.
- Jak zamkniemy się w budach, to do nas nikt nie przyjdzie - dodaje inna handlująca na Krupówkach.
Sprzedawcy zwracają uwagę, że obecnie nie funkcjonują już Zakłady Wzorcowe Cepelii, które zajmowały się rękodziełem, dlatego też
wiele produktów sprzedawanych na straganach pochodzi z Chin
. Oprócz tego wskazują również, że klienci
szukają tanich pamiątek
:
- Teraz trzeba się posiłkować producentami z Chin. Stamtąd sprowadzane są nawet ciupagi czy owieczki z napisem "Zakopane". Rękodzieło u nas jest, ale kosztuje więcej, turyści szukają tanich pamiątek. Magnes z Giewontem za 5 zł? Proszę bardzo. Dla wielu to atrakcyjna pamiątka choćby był z Chin - mówi Krystian, inny handlarz.
Szef zakopiańskiej straży miejskiej, Leszek Golonka podkreśla, że sprzedający zostali poinformowani o nowych przepisach, jednak
nie wszyscy chcą się do nich podporządkować
. Dotychczas straż miejska skierowała siedem wniosków do sądu o ukaranie i wystawiła kilka mandatów:
- Każdy towar musi znajdować się w obrębie straganu. Tymczasem handlujący często wystawiają swój asortyment na zewnętrznych ściankach, co jest niezgodne z przepisami. Gabaryty stoisk są dokładnie opisane w uchwale i generalnie większość handlujących się do nich stosuje - podkreśla szef zakopiańskiej straży miejskiej.
- Nie może to być "chińszczyzna". Przed pierwszymi kontrolami wręczaliśmy ulotki z wymaganiami uchwały i wtedy jeszcze ograniczaliśmy się do pouczeń. Niestety nie wszyscy chcieli się podporządkować.
Do tej pory skierowaliśmy siedem wniosków do sądu o ukaranie i wystawiliśmy kilka mandatów
- dodał komendant.
Przypomnijmy, niedawno w ramach promowania lokalnej tożsamości zakopiański magistrat rozstrzygnął konkurs na nową maskotkę Zakopanego - "Zakopiańskiego Białego Misia":

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA