Spór zbiorowy w PLL LOT trwał sześć lat. W pewnym momencie wszedł w fazę ostrego konfliktu pomiędzy pracownikami a prezesem
Rafałem Milczarskim
i kierownictwem. Kierownictwo długo nie pozwalało na strajk, a kiedy w końcu do niego doszło
,
twierdziło, że jest bezprawny
. Konflikt był szeroko komentowany w mediach, szczególnie zwolnienie kilkudziesięciu osób, w celu zastraszenia pozostałych.
Spór zbiorowy trwał także po zakończeniu strajku.
W końcu strajk został uznany za legalny, a prezes musiał zgodzić się na większość postulatów pracowników. Udało się im wywalczyć między innymi
1000 zł podwyżki
.
O komentarz poprosiliśmy jedną z przedstawicielek strony społecznej,
Agnieszkę Szelągowską
ze Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego:
Donald: O ile rozumiemy, udało się zrealizować właściwie wszystkie postulaty? Czy można mówić o 100% sukcesu?
Agnieszka Szelągowska:
Niestety, nie wszystko udało się uregulować. Na przykład sprawa odpłatności za loty w charakterze pasażera albo podwyższenie stawki dla szefa B787 nie zmieściły się w budżecie. Wrócimy do tego za 2 lata.
Donald:
Czy porozumienie daje jakąś nadzieję pracownikom PLL LOT zatrudnionym na śmieciówkach?
Agnieszka Szelągowska:
Sprawa śmieciówek nie była przedmiotem sporu, więc nie została uregulowana w porozumieniu. Jest to w dalszym ciągu duży problem. Będziemy go rozwiązywać przez sprawy o uznanie stosunku pracy i Państwową Inspekcję Pracy.
Donald:
To prawda, że udało się doprowadzić do podwyżek wyższych, niż wcześniej zakładano?
Agnieszka Szelągowska
: Na początku mieliśmy inne założenie, chcieliśmy zagwarantowania większej ilości godzin w powietrzu, co skutkowałoby większą pensją, ale też większą ilością pracy. LOT na to nie wyraził zgody. Powalczyliśmy więc o podwyższenie pensji przy tej samej ilosci godzin w powietrzu. Uważamy, że odnieśliśmy spory sukces. Nie byłoby to możliwe gdyby negocjował z nami prezes
Milczarski
. Oddelegowany członek rady nadzorczej, pan
Bartosz Piechota,
wykazał się większym zrozumieniem kwestii społecznych i rzetelnością.
Przypomnijmy ciekawe momenty tego długiego sporu: