fot. Europol/Vastaamo, Facebook
W Finlandii zapadł właśnie wyrok dla
Juliusa Kivimäkiego
, znanego jako "najsłynniejszy fiński haker". 26-latek został skazany na 6 lat więzienia za
szantażowanie 33 000 osób
po tym, jak dokonał hakerskiego ataku na duży krajowy ośrodek psychoterapii. Po kradzieży danych szantażował pacjentów ośrodka, grożąc ujawnieniem tajemnic z ich życia.
O
ataku hakerskim na ośrodek Vastaamo
świadczący usługi z zakresu psychoterapii dla głównych ośrodków szpitalnych w Finlandii informowano w 2020 roku. Jak ustalono, Julius Kivimäki, używający w sieci pseudonimu Zeekill, ukradł poufne dane, zawierające m.in.
notatki z sesji psychoterapeutycznych
kilkudziesięciu tysięcy pacjentów. Następnie szantażował ich, wysyłając maile, w których żądał zapłaty po kilkaset euro w bitcoinach i grożąc ujawnieniem tego, co powiedzieli swoim terapeutom. Część z nich faktycznie zostało upublicznionych, a policja powiązała ze sprawą co najmniej jedno samobójstwo.
Zawiadomienie o przestępstwie złożyło wówczas 20 tysięcy osób, a sam Kivimäki uciekł z kraju. Był poszukiwany przez Europol na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i został
zatrzymany w zeszłym roku we Francj
i, gdzie posługiwał się fałszywą tożsamością.
W poniedziałek Kivimäki został skazany za szantażowanie 33 tysięcy osób na
6 lat i 3 miesiące więzienia
. W trakcie procesu utrzymywał, że jest niewinny.
Media przypominają, że to nie pierwszy wyrok dla Kivimäkiego, który został hakerem w wieku 13 lat. Jego nazwisko wiązane jest z wieloma grupami hakerskimi, które odpowiedzialne były m.in. za ataki na prestiżowe uczelnie w Stanach Zjednoczonych, włamaniami na serwery Sony czy Microsoftu. Kivimäki miał działać rownież na szkodę amerykańskich linii lotniczych i policji w USA. W 2015 roku, jako 17-latek został skazany na dwa lata w zawieszeniu.