Monika Borkowska w czerwcu zadebiutowała jako reporterka
Wiadomości
TVP. Kilka dni wcześniej po raz pierwszy poprowadziła program
Za czy przeciw
w TVP Info. Tymczasem twitterowy profil FlashH opublikował klatkę z wydania
Wiadomości
z dnia 9 czerwca 2019 roku. Wówczas kobieta była podpisana w materiale jako
mieszkanka Skierniewic
.
"Od kilku tygodni próbuje przekonać, że jest niezależną, profesjonalną dziennikarką i takie tam bzdury. Pani Monika Borkowska swój pierwszy materiał wyemitowała 30 czerwca br., ale to nie był jej pierwszy występ w
Wiadomościach
. Wcześniej była mieszkanką Skierniewic - prawie jak pani leśnik, która udawała turystkę" - napisał autor tweeta.
Borkowska w przeszłości była reporterką TVP Łódź, a także pracowała dla TV Polonia oraz dla Telewizji Polsat. Co więcej, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego Marcin Bugajski zdradził w rozmowie z portalem lodz.pl, że kobieta w 2017 roku była dyrektorką Biura Prasowego Kukiz’15, a później została koordynatorką Kukiz’15 w Skierniewicach. W 2018 roku
startowała do Rady Miasta Skierniewice
z list Prawa i Sprawiedliwości.
- Ta pani wielokrotnie obrażała wielu radnych. Do tej pory nikogo za to nie przeprosiła. Sprawy były umarzane lub prokuratura ich nawet nie wszczynała. A pani Borkowska śledziła sprawy mafijne radnych, z których wyszło totalne zero - dodał Damian Raczkowski, radny Rady Miejskiej w Łodzi.