Podczas gdy w Los Angeles rozdawano Oscary, sztab
Michaela Bloomberga
ubiegającego się w prawyborach w USA o nominację Demokratów postanowił przyznać własne nagrody,
"Donaldy"
.
Już z zapowiedzi wynikało, że laureat nagród będzie prawdopodobnie jeden -
Donald Trump
. Rzeczywiście, urzędujący prezydent zgarnął w sumie
11 nagród
, w tym za "najwięcej kłamstw w jednej mowie", za "wybitną hipokryzję" oraz dla "wybitnego rosyjskiego patrioty".
Michael Bloomberg, miliarder i były burmistrz Nowego Jorku, ogłosił start w prawyborach jako jeden z ostatnich kandydatów. Choć sondaże nie dają mu zbyt wielkich szans na wygraną, eksperci oceniają go jako jednego z 4 głównych kandydatów. Przewagę dają mu pieniądze, dzięki którym
może sam finansować swoją kampanię
i przebić wielokrotnie wydatki innych sztabów.
Bloomberg zajmuje obecnie dziewiąte miejsce na liście najbogatszych ludzi świata Forbesa, w USA jest ósmy. Jego majątek szacuje się na
55,5 miliarda dolarów.
Na reklamy telewizyjne wydał już kilkaset milionów dolarów. Podobno twierdzi, że jest gotowy wydać na tę kampanię nawet 3 miliardy.