UE zmusi firmy do zaprzestania postarzania produktów i ureguluje prawo do naprawy

W środę 22 marca Komisja Europejska przedstawiła pierwsze unijne przepisy dające konsumentom

, nawet po upływie gwarancji. Ponadto producenci będą zobowiązani do projektowania swoich sprzętów w sposób, który umożliwia ich łatwą naprawę.

Z unijnych badań opinii publicznej wynika, że 77 proc. mieszkańców UE wolałoby naprawić zepsuty sprzęt niż kupować nowy. Tymczasem okazuje się, że nie zawsze istnieje taka możliwość. Często producenci nie udostępniają części zamiennych do swoich produktów, a koszt naprawy przewyższa cenę nowego sprzętu.

Nowe regulacje sprawią, że producenci będą zobowiązani do naprawy zepsutego sprzętu, chyba że będzie droższa niż wymiana produktu na nowy. Ponadto konsumenci będą mieli prawo do naprawy swoich urządzeń

(w zależności od rodzaju sprzętu), jeżeli będzie to możliwe, a produkt nie będzie doszczętnie zniszczony.

- Wyobraźmy sobie pralkę. Jeśli się zepsuje po roku, czyli jeszcze w trakcie gwarancji, producent będzie musiał ją naprawić. Jeśli później, na przykład po trzech latach, to nie będzie mógł odmówić naprawy, chyba że będzie to technicznie niemożliwe - tłumaczył podczas konferencji prasowej komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

Naprawa ma być dostępna bez względu na to, czy uszkodzenie sprzętu wynika z jego zużycia czy jest winą użytkownika. W takiej sytuacji to konsument zostanie obciążony kosztami naprawy, jednak urzędnicy zapewniają, że ceny usług będą bardzo atrakcyjne. W naprawie pomoże internetowa platforma naprawy skupiająca zakłady zajmujące się naprawami oraz sprzedawców odnowionych sprzętów. UE przygotuje również formularz informacji o naprawie precyzujący warunki naprawy i cenę.

Na unijnej liście sprzętów z prawem do naprawy znalazły się już m.in. pralki, suszarki, lodówki, ekrany elektroniczne i odkurzacze, a wkrótce dołączą do niej telefony komórkowe, telefony przenośne, tablety i laptopy. KE zapewnia,, że lista będzie stopniowo rozszerzana na kolejne produkty.

Propozycja przepisów musi zostać teraz przyjęta przez PE i Radę. 

Rok temu KE zapowiedziała, że chce wdrożyć przepisy w sprawie "wydłużenia życia" smartfonów. Średni cykl życia takiego sprzętu to 2-3 lata, UE chciałaby, aby było to 5 lat.