Wczoraj tuż przed metą
pierwszego etapu wyścigu Tour de France
doszło do
karambolu
. 46 kilometrów przed metą kilkudziesięciu kolarzy przewróciło się.
Wypadek spowodowała
kobieta stojąca przy trasie
. Trzymała ona dużą
tekturową tablicę,
stojąc odwrócona w stronę kamery. Prawdopodobnie
nie zauważyła nadjeżdżającego peletonu
. W tablicę uderzył jadący na czele grupy Tony Martin z Jumbo-Visma. Kolarz stracił równowagę i upadł, a na niego wpadali kolejni zawodnicy.
Kolarze, którzy uczestniczyli w kraksie, musieli wymienić uszkodzone rowery. Czołówka peletonu, zwolniła w oczekiwaniu na zawodników biorących udział w kraksie.
W wyniku wypadku na trasie Tour de France
ucierpiał Francuz Cyrilu Lemoine
. Ma on
złamane cztery żebra i odmę opłucnej
. Kolarz ma pozostać w szpitalu w Breście przez kilka dni. Z kolei Marc Hirschi, brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata ze startu wspólnego, dojechał z kolei do mety w Landerneau ze zwichniętym barkiem i na końcu stawki.
Z udziału w wyścigu
wycofało się trzech kolarzy
.