Marlenka i Rafatus
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zorganizowało "okrągły stół" w sprawie patostreamingu.
Pokazywanie na Youtube przemocy, wulgarnych treści i relacji z libacji, stało się w Polsce prawdziwym fenomenem. Jak wyniknęło ze spotkania w którym udział poza rzecznikiem wzieli także
wiceminister cyfryzacji Wanda Buk
oraz 30 ekspertów,
patostreaming
to "polska specyfika" patologii w sieci.
W innych krajach nie odnotowano tak wielkiej popularności tej formy rozrywki.
Treści te zgłaszane są często przez użytkowników w serwisach, w których się pojawiają. Przedstawiciel Google’a podkreślał, że
podobnych zgłoszeń firma nie ma z innych krajów
.
Zebrani ustalili, że choć prostych rozwiązań tu nie ma, to skuteczna może okaże się współpraca i wskazywanie konkretnych kroków, które mogą prowadzić do stopniowego ograniczania zjawiska. Kluczowe znaczenie ma tu współpraca, a rola trzeciego sektora jest nie do przecenienia, co podkreślali przedstawiciele władz.
Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła też pierwsza skarga złożona na patostreamera. Okazuje się, że pochodzi ona od jednego z jego sąsiadów. Nie wiadomo jednak, czego dokładnie dotyczy.