Powrót Tuska to taktyka na ocalenie partii, a nie na walkę z Pisem. Cała ta grupa niezbyt zainteresowanych wyborami zwolenników Pisu, która nie poszłaby na wybory gdyby walka była z Budką czy Hołownią, pójdzie zagłosować na kogo Jarosław każe jak tylko usłyszą komendę Tusk. Już nie wspomnę o tych, a wierzcie mi znam osobiście, którzy byłego premiera utożsamiają z diabłem, dosłownie.
Jakbyś nie zauważył to obecnie nauka jest w odwrocie i każdy może sobie wymyśleć nową rasę czy płeć, a gdybyś jednak chciał zawierzyć naukowcom i badaniom, to polecam wpisać w gogla np. antropologia fizyczna.
Musi być obiektywna instytucja do której kobiety będą mogły się zwrócić, gdzie zaoferują im realną pomoc. I to będzie działanie antyaborcyjne moralnie akceptowalne i mające jakąś skuteczność.