Para Francuzów
postanowiła
wywieźć jako "pamiątkę"
z wakacji "
trochę" piasku z plaży Chia w Sardynii.
Uzbierali go aż
40 kilogramów.
Piasek zapakowali do plastikowych butelek.
Podczas podróży powrotnej samochodem zostali
zatrzymani do rutynowej kontroli przez straż graniczną
. Para jechała do Porto Torres, w północnej części wyspy, gdzie chciała dostać się na prom.
Wywożenie z Sardynii piasku i muszli znalezionych na plaży jest nielegalne.
Podczas kontroli Francuzi
tłumaczyli, że nie mieli pojęcia, że łamią prawo.
Teraz
grozi im nawet do sześciu lat pozbawienia wolności
.
Władze wyspy od lat walczą z turystami, którzy wywożą piasek,
muszle i kamienie.
Lokalna policja przyznaje, że w ostatnich tygodniach niedaleko Costa Smeralda skonfiskowano blisko 10 ton piasku, muszli i innych plażowych przedmiotów, które turyści próbowali wywieźć z wyspy.
Oprócz kar więzienia, władze Sardynii przewidują dla turystów, którzy chcą wywieźć piasek także k
ary pieniężne w wysokości do 3000 euro.
Funkcjonariusze przyznają jednak, że te są nieskuteczne ponieważ od obcokrajowców bardzo trudno wyegzekwować kary pieniężne.
Wydaje się, że zabieranie piasku z plaży jest nieszkodliwe, jednak bardzo negatywnie wpływa na środowisko naturalne wyspy.
Jak podaje
The Guardian,
niektórzy złodzieje piasku żałują swoich czynów.
Mężczyzna z Rzymu zwrócił niedawno burmistrzowi Cabry butelkę piasku, którą ukradł w dzieciństwie.
W 2016 roku kobieta, która zabrała piasek z Budelli, wyspy na Sardynii, która słynie z różowego piasku zwróciła go po 29 latach.
Kobieta odesłała piasek z przeprosinami, pisząc:
"Przeczytałam w niektórych gazetach i usłyszałam w telewizji, czym jest ten piasek. Zrozumiałam, jak wyjątkowa jest Sardynia.
Poczułam się winna".