Afera CBŚ na Podkarpaciu jest tak zła i tak rozległa, że samo uzasadnienie oskarżenia ma 630 stron

dotarła do

przeciwko byłym

związanym z

.

Na ławie oskarżonych zasiądą: Krzysztof B. - były szef zarządu CBŚP w Rzeszowie, Daniel Ś. - były naczelnik wydziału do zwalczania przestępczości ekonomicznej, Damian W. - wieloletni naczelnik wydziału do zwalczania przestępczości narkotykowej i Piotr J. - były naczelnik wydziału w Przemyślu - rzeszowskiego zarządu CBŚP. Obok nich zasiądą także Ryszard J. - szef policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych w Rzeszowie oraz wywodzący się z policji Robert P. - ostatnio kierujący delegaturą CBA w Rzeszowie.

Wszyscy mężczyźni mają usłyszeć zarzuty związane z tworzeniem tzw.

, dzięki któremu bracia R. mogli prowadzić seksbiznes.

Jak podaje

. miał najlepsze kontakty z braćmi R. Do dyspozycji miał dwupoziomowy

nr 27 - salon, sypialnie i łazienka z okrągłą wanną. Apartament wykorzystywał do

. Według doniesień dziennika Ś. miał przyjąć od braci w latach 2000 -2016 co najmniej

.

Według aktu oskarżenia, na który powołuje się

policjant miał w zamian za to zdradzać służbowe tajemnice. Co ciekawe, jako łapówkę przyjął m.in.

Tzw. "biały apartament" Ś. załatwił także swojemu szefowi

. Miał on przyjąć od braci R. sześciokrotnie korzyści w postaci

.

Jak podaje

, zaangażowanie Krzysztofa B. w sprawę prowadziło do skandalicznych sytuacji, kiedy np. w 2014 roku mężczyzna kazał zawieźć się ze szkolenia w Zakopanem do agencji braci R. oddalonej o 160 km w Tarnowie na imprezę dla policjantów z udziałem prostytutek.

Podobna sytuacja miała miejsce w 2015 roku, kiedy policjanci pełniący służbę na dyżurze musieli zawieźć Krzysztofa B. do agencji oddalonej o 50 km od jednostki i czekać tam na niego.

Z darmowego seksu, trunków, posiłków według aktu oskarżenia korzystali także też

, który miał przyjęć korzyści

a także

, który przyjął korzyści od braci R.

, który również zasiądzie na ławie oskarżonych, nie korzystał z darmowych usług seksualnych. Bracia R. opłacali mu wstęp na imprezy, w tym raz

Mężczyzna przekazywał także Danielowi Ś. obciążające go informacje, jakie wpływały do CBA.

Szef policyjnego BSW.

. "Przekazywał także Danielowi Ś. obciążające go anonimy i ukryć informacje o bliskich kontaktach Ś. z osobą poszukiwaną 15 lat listem gończym" - podaje

.

"Według Prokuratury Krajowej korupcja w strukturach kierowniczych rzeszowskiego CBŚP miała charakter systemowy” - dodaje dziennik.

.

"Ze względu na skalę przestępczej działalności, jej kamuflowanie, rangę osób objętych śledztwem, i znaczenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego kraju" - podaje dziennik.

Bracia R. dwa lata temu zostali skazani. Dobrowolnie poddali się karze.

.

próbował przekonać śledczych, że bywanie w agencjach braci R. "było częścią śledztwa". Mężczyzna odszedł z policji i jak podaje

 został 

który wchodzi do kin.

Zobacz też: