Wczoraj przed meczem
Węgry - Portugalia
odbyła się
konferencja prasowa
, w której udział wziął
Cristiano Ronaldo
. Piłkarz, zanim zaczął odpowiadać na pytania dziennikarzy, w ostentacyjny sposób
odsunął stojącą na stole butelkę Coca-Coli
, następnie zachęcił do picia wody.
Rzecznik prasowy imprezy przekazał, że graczom podczas konferencji oferowana jest Coca-Cola i Coca-Cola Zero Cukru, a także woda.
Warto podkreślić, że Coca-Cola należy do grona
sponsorów Euro 2020
. Odsunięcie ze stołu napoju przez piłkarską gwiazdę natychmiast
wpłynęło na wycenę akcji
amerykańskiego koncernu na giełdzie.
Jak informuje hiszpański dziennik Marca, akcje Coca-Coli na otwarciu rynku akcji w Europie wyceniane były na 56,1 dolarów za sztukę. Po konferencji reprezentacji Portugalii cena akcji spadła nagle o
1,6 procent
- do 55,2 dolara. Kapitalizacja rynkowa firmy spadła o 4 miliardy dolarów.
Coca-Cola odniosła się do sytuacji i stwierdziła, że
"każdy ma prawo do swoich preferencji dotyczących napojów"
.