W grudniu 2019 roku
Mateusz Morawiecki zapowiedział trzy zmiany dotyczące przepisów ruchu drogowego
. Pierwsze z zapowiedzianych przez Morawieckiego obostrzeń dotyczyło
pierwszeństwa dla pieszego
przed wejściem na pasy. Drugie to
ograniczenie prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym
przez całą dobę, zaś trzecie odnosiło się do możliwości odebrania prawa jazdy z powodu przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h także poza terenem zabudowanym.
Zapowiadana
nowelizacja Prawa o ruchu drogowym miała wejść w życie od 1 lipca 2020 roku
. Niestety wciąż nic się w tej
sprawie nie wydarzyło
.
Serwis BRD24 zwraca uwagę na to, że rządzący postanowili
skupić się na kampaniach społecznych
, które w ocenie serwisu nie wnoszą nic do poprawy bezpieczeństwa na drogach.
Ministerstwo Infrastruktury ma niebawem rozstrzygnąć
przetarg na spoty telewizyjne i radiowe
. Szacowano, że na same kreacje trzeba będzie wydać 460 tys. zł.
Serwis przywołuje, że
w 2017 roku
resort zrobił kampanię społeczną dla pieszych i kierowców. Kosztowała ona
17 mln zł
.
"Co zmieniła w śmiertelności pieszych na przejściach już wiadomo - nic. W 2017 r. na polskich drogach zginęło więcej pieszych (873) niż rok wcześniej, przed kampanią społeczną urzędników (868)" - podaje serwis.
Teraz Ministerstwo Infrastruktury zamówiło spoty radiowe i telewizyjne
.
Pierwsze mają dotyczyć przestrzegania limitów prędkości na drodze
. Celem spotów ma być "doprowadzenie do zmiany postaw i zachowań":
"Ma do tego dojść poprzez wskazanie kierującym pojazdami konsekwencji nieprzestrzegania przepisów ruchu, w zakresie ograniczenia nadmiernej prędkości i przestrzegania obowiązujących limitów prędkości i/lub wskazania prawidłowego wzorca zachowania z jakim powinni się identyfikować. Wywołanie refleksji nad własnymi niebezpiecznymi zachowaniami w ruchu drogowym, które mogą powodować zagrożenie utraty życia i zdrowia kierowców" - napisano w dokumentach przetargowych.
W drugiej części kampanii społecznej
stworzonej przez Ministerstwo Infrastruktury mają zostać zaprezentowane spoty, które wpłyną
na pieszych
. Cele komunikacji w dokumentach przetargowych określono następująco:
"Uświadomienie wszystkich użytkowników dróg o prawach i obowiązkach pieszego, w tym prawidłowego zachowania się przy przekraczaniu przejść dla pieszych. Konieczności zwrócenia uwagi na zachowanie przez pieszych szczególnej ostrożności - wchodzącym i/lub znajdującym się na przejściu. Wywołanie refleksji nad własnymi niebezpiecznymi zachowaniami w ruchu drogowym, które mogą powodować zagrożenie utraty życia i zdrowia pieszych na przejściach dla pieszych.
Pokazanie zagrożeń występujących na przejściach dla pieszych - głównie pieszych oraz informowania o odpowiednich regulacjach prawnych w tym zakresie
".
Jak podaje serwis BRD24 w pierwszej części przetargu dotyczącej produkcji spotów o przekraczaniu prędkości zgłosiło się 12 chętnych firm.
"
Najdroższa oferta jest o 10 tys. zł niższa od wyceny zakładanej przez ministerstwo - i wyniosła nieco ponad 270 tys. zł.
Najtańsza oferta w tej części przetargu to 174 660 zł" - podaje BRD24.
Do przetargu na drugą część kampanii zgłosiło się 11 podmiotów:
"Najdroższa oferta - 280 317 zł - jest o niecałe 4 tys. zł niższa od wyceny zakładanej przez resort infrastruktury. Najtańsza oferta została złożona z ceną 136 tys. zł" - podaje BRD24.
Przetarg na emisję spotów w mediach nie został jeszcze opublikowany
, ale jak podaje serwis pochłonie on najwięcej zaplanowanych na kampanię środków.