fot. wbgroup.pl / X @MON_GOV_PL
W piątek szef MON
Władysław Kosiniak-Kamysz
podpisał kontrakt na
dostawę 13 zestawów dronów BSP FlyEye
. Sprzęt produkowany jest przez WB Electronics. Zakup ten miał kosztować około
100 mln złotych
.
Umowa ramowa, którą podpisał MON jeszcze jesienią 2023 roku, przewiduje kupno w sumie około
400 zestawów
bezzałogowych systemów powietrznych FlyEye klasy mini. Zakupione drony mają niespełna dwa metry długości i prawie trzymetrową rozpiętość skrzydeł. Osiągają prędkość od 60 do 120 kilometrów na godzinę. Mogą działać w powietrzu około 2,5 godzin.
Każdy zestaw, który trafi do polskich żołnierzy, składa się czterech dronów oraz stacji kontroli, nadawczo-odbiorczej, a także skrzyń transportowych i plecaków. Jak przekazało ministerstwo drony "
przeznaczone są do prowadzenia rozpoznania obrazowego z powietrza
za pomocą głowic optoelektronicznych wyposażonych w kamery umożliwiające rejestrację obrazu - zarówno w świetle dziennym, jak i z wykorzystaniem termowizji".
Przy okazji minister Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że od nowego roku powołany zostanie
Inspektorat Wojsk Dronowych
:
- To kolejny zakup w krajowym przemysłem zbrojeniowym. 50 proc. wszystkich zakupów staramy się realizować w Polsce, zarówno w sektorze państwowym, jak i prywatnym. Mam do przekazania ważną informację, od 1 stycznia 2025 r. zostanie powołany Inspektorat Wojsk Dronowych - zakomunikował Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szef resortu podkreślił, że będzie on
"rozwijać wojska dronowe we wszystkich domenach"
:
- One są bardzo potrzebne w rozpoznaniu, w całym systemie, w połączeniu z Abramsami, ze śmigłowcami Apache - podkreślił szef resortu obrony.
Z kolei wiceszef MON Paweł Bejda przekazał, że do końca tego roku zostanie podpisanych jeszcze ponad 40 kontraktów w polskim przemyśle zbrojeniowym.