Rząd
Wielkiej Brytanii
zamierza wprowadzić nowe zasady dotyczące reklamowania
fast foodów w mediach i internecie
. Strategia na walkę z otyłością wśród Brytyjczyków ma zostać ogłoszona przez premiera Borisa Johnsona w przyszłym tygodniu.
Rząd zamierza wdrożyć surowe przepisy dotyczące reklamowania i
sprzedaży niezdrowej żywności
w Wielkiej Brytanii, z ograniczeniami, takimi jak zakaz reklam internetowych i telewizyjnych przed godziną 21:00.
Według brytyjskich źródeł plany związane z walką z otyłością wśród Brytyjczyków zostały zainicjowane przez
Borisa Johnsona
po tym
jak sam zachorował Covid-19.
Johnson wcześniej krytykował podatek od cukru, nazywając go "podatkiem od grzechu", ale zmienił zdanie po tym jak musiał być hospitalizowany w wyniku zarażenia koronawirusem. Mówi się, że premier wini swoje własne problemy z wagą za przyczynienie się do kłopotów zdrowotnych po zachorowaniu na Covid-19.
Otyłość została zidentyfikowana jako kluczowy czynnik
decydujący o tym, czy ludzie są poważnie dotknięci chorobą po zakażeniu.
Jak podaje Guardian nadawcy telewizyjni twierdzą, że wprowadzony zakaz reklamowania produktów bogatych w tłuszcz, sól i cukier, powszechnie nazywanych fast foodami, kosztowałby ich ponad 200 milionów funtów przychodów rocznie.
Podobne projekty związane z zakazem reklamowania i ograniczeniami w sprzedaży fast foodów pojawiały się już kilka razy w ciągu ostatniej dekady, jednak za każdym razem były porzucane. Teraz nadawcy telewizyjni i firmy produkujące tego typu produkty
obawiają się, że prawo może zostać wdrożone
.