UK: premier przeprasza za wzięcie udziału w popijawie w czasie lockdownu

W środę

przyznał podczas pytań w Izbie Gmin, że

20 maja 2020 roku w ogrodzie przy rezydencji Downing Street

. Podkreślił, że był w tym czasie w pracy - po 20 minutach premier Wielkiej Brytanii miał wrócić do biura.

-

Wiem, że ostatnie 18 miesięcy dla milionów ludzi w tym kraju oznaczały mnóstwo wyrzeczeń. Rozumiem udrękę, przez którą przeszli, nie mogąc opłakiwać swoich bliskich, nie mogąc żyć tak, jak chcą, nie mogąc robić rzeczy, które kochają. Rozumiem gniew, który czują wobec mnie i mojego rządu, gdy myślą, że na samej Downing Street ludzie, którzy stworzyli zasady, ich nie przestrzegali - mówił Johnson.

Przeprosiny jednak nie uspokoiły opozycji, która żąda dymisji premiera.

, lider Partii Pracy, ocenił słowa Johnsona jako "bezwartościowe" oraz stwierdził, że szef rządu w "jasny sposób

".

Chodzi o zasadę dotyczącą oszustwa wobec parlamentarzystów - jeżeli członek rządu dopuści się kłamstwa, powinien podać się do dymisji. Kodeks nie ma jednak mocy prawnej.

Johnson traci zaufanie także wśród swoich partyjnych kolegów. Jak wynika z sondażu Sky News,

, a aż 38% ankietowanych uważa, że polityk źle sobie radzi na swoim stanowisku.

Zobacz też: