Wczoraj wieczorem
premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ogłosił natychmiastowy, ogólnokrajowy lockdown
. Władze kraju poinformowały, że w ciągu doby w Wielkiej Brytanii wykryto
58 784 nowych zakażeń koronawirusem
. Był to siódmy dzień, w którym dobowy bilans przekroczył 50 tysięcy zachorowań. Odnotowano także 405 zgonów. Według brytyjskich władz ponad 60 procent nowych zakażeń to nowa odmiana wirusa.
Zgodnie z nowymi obostrzeniami wprowadzonymi przez Borisa Johnsona w Wielkiej Brytanii będzie obowiązywał
zakaz wychodzenia z domu
. Wyjątkiem mają być tylko uzasadnione przypadki jak praca, opieka nad osobami wymagającymi pomocy, zakupy, wizyta u lekarza, czy wykonanie testu na obecność koronawirusa. Wyjątkiem zostało objęte także wykonywanie ćwiczeń fizycznych na zewnątrz raz dziennie w okolicy domu z maksymalnie jedną osobą spoza własnego gospodarstwa domowego.
Zamknięte zostaną także szkoły
. Przedszkola i żłobki według zapowiedzi będą funkcjonowały normalnie.
Dalej podtrzymane
zostanie zamknięcie pubów, barów i restauracji.
Mogą one prowadzić działalność w systemie na wynos lub z dostawą.
Zamknięte zostaną wszystkie sklepy poza tymi, które sprzedają towary pierwszej potrzeby
oraz wszystkie punkty usługowe z wyjątkiem niezbędnych.
Rządzący zapowiedzieli również zamknięcie wszystkich obiektów sportowych na otwartym powietrzu, takich jak korty tenisowe, czy pola golfowe. Kościoły pozostaną otwarte, lecz tylko dla indywidualnych modlitw.
- Kiedy mówię do was dzisiaj wieczorem, nasze szpitale są pod większą presją z powodu Covidu niż kiedykolwiek od początku pandemii - powiedział brytyjski premier Boris Johnson w wieczornym wystąpieniu telewizyjnym.
Johnson dodał, że
liczba osób przebywających w szpitalach
z powodu Covid-19 jest o
40 procent wyższa niż w przypadku pierwszej fali pandemii
.
Na razie nie został podany termin do kiedy przewidywany jest całkowity lockdown. Premier stwierdził, że ma nadzieję, że sytuacja ustabilizuje się do połowy lutego i do tego czasu uda się zaszczepić na koronawirusa wszystkie osoby z pierwszych czterech priorytetowych grup:
-
Jeśli uda nam się zaszczepić wszystkie te grupy, usuniemy ogromną liczbę ludzi z drogi wirusa. I oczywiście, to w końcu pozwoli nam znieść wiele ograniczeń, które cierpimy tak długo
. Jeśli liczba zgonów zacznie spadać i jeśli wszyscy odegrają swoją rolę przestrzegając zasad, to mam nadzieję, że będziemy mogli stopniowo wychodzić z zamknięcia, ponownie otwierać szkoły po przerwie międzysemestralnej w połowie lutego i zacząć ostrożnie obniżać poziom restrykcji w regionach - stwierdził premier Wielkiej Brytanii.
- Nadchodzące tygodnie będą najtrudniejsze, ale
naprawdę wierzę, że wkraczamy w ostatnią fazę walki
- dodał.