Grzegorz Schetyna
ogłosił dziś na konferencji prasowej, że Platforma Obywatelska wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych w ramach wąskie
j Koalicji Obywatelskiej
, z Nowoczesną i Inicjatywą Polską.
Do koalicji z PO nie dołączy więc
PSL
, które idzie do wyborów w ramach Koalicji Polskiej ani
SLD
, które prawdopodobnie będzie próbowało utworzyć blok lewicowy.
W mediach społecznościowych pojawiają się już pierwsze komentarze dotyczące decyzji PO.
Tomasz Lis
koniec nadziei na koalicję uznał za swoją
"osobistą porażkę"
.
"Dziś mam wrażenie, że dzień, który przyniósł koniec nadziei na opozycyjną koalicję wszystkich, jest dla Polski z założenia dniem złym. I powiem też jasno - uznaję koniec nadziei na taką koalicję za swoją także osobistą porażkę.
Przez lata wzywałem do jej powołania
.
Pisałem, gardłowałem
, robiłem to publicznie i całkowicie prywatnie,
zachęcałem liderów partii na wszelkie możliwe sposoby"
- pisze Lis.
Jego zdaniem "najlepszy plan na powstrzymanie złej władzy"
unicestwił PSL
. Decyzję ludowców Lis uznaje za
"skrajnie nieodpowiedzialną"
.
"Gdy logika koalicji wszystkich partii runęła, pozostaje koalicja obywateli. Czy pomysł wypali? Zależy to, oczywista oczywistość - od PO oraz od samych obywateli. Czy taka koalicja wywoła entuzjazm dużej części elektoratu, którego najwyraźniej nie była w stanie wywołać koalicja partii- nie wiem.
Nie życzę źle nikomu po stronie opozycji, bo dobrze życzę Polsce.
Oby do parlamentu weszli wszyscy, oby mogli w nim - jeśli nie tworzyć koalicję rządową, to przynajmniej zgodnie bronić polskiej demokracji".
"Jak wybierzemy, tak będzie. Wiem, banał, ale przypominam tę banalną prawdę, by powiedzieć to co jest najważniejsze. Naprawdę wszystko zależy od nas. Głowy do góry. Przed nami wielkie wyzwanie i wielki test".