Jak informuje tygodnik
NIE
, 26 marca
do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry
wpłynęło
zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
przez
szefa CBA Ernesta Bejdę
oraz dyrektora Biura Kadr i Szkolenia Jarosława Wrzoskowicza.
Zawiadomienie miał złożyć były oficer CBA Wojciech J., który twierdzi, że kierownictwo
CBA tuszowało informacje kompromitujące Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Miał on
dopuścić się czynności seksualnych z nieletnią,
"
prawdopodobnie poniżej 15. roku życia", dziewczynką narodowości ukraińskiej o imieniu Rusłana.
"…w jednym z trzech podkarpackich domów publicznych (Dubiecko, Krasiczyn, Rzeszów) została zarejestrowana wizyta jednego z najwyższych polityków PiS.
Polityk ten miał dopuszczać się czynności seksualnych z nieletnią
(prawdopodobnie poniżej 15. roku życia) prostytutką narodowości ukraińskiej o imieniu Rusłana, co wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 200 § 1 kk. Nagranie to (z domu publicznego) zostało przez OZI przekazane Wojciechowi J. na płycie CD. W trakcie prowadzonych czynności operacyjnych Wojciech J. uzyskał dodatkowo informację, iż
nagrań tego typu jest dużo więcej, a zarejestrowani na nich są przede wszystkim politycy PiS oraz powiązani z nimi biznesmeni z Podkarpacia
".
O "aferze podkarpackiej"
na początku marca informowało
Radia Zet
i
Fakt
, jednak wówczas pojawiła się tylko informacja o
"znanym polityku PiS korzystającym z usług nastoletniej prostytutki"
, bez podania nazwiska.