13 dni temu
doszło do
awarii dwóch kolektorów
odprowadzających
ścieki z lewobrzeżnej Warszawy
do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni "Czajka".
Przyczyną rozerwania kolektora przesyłającego ścieki do oczyszczalni było pęknięcie rurociągu na połączeniu ze stalową rurą osłonową.
Od tej pory ścieki zrzucane są do Wisły.
Rząd zaproponował pomoc dla władz Warszawy, w postaci
budowy rurociągu na moście pontonowym na Wiśle.
Środki na ten cel mają zostać przekazane z budżetu państwa. Początkowo zapowiadano, że przepompowywanie ścieków do oczyszczalni rozpocznie się niedzielę, jednak nastąpiła konieczność wprowadzenia zmian w projekcie, w związku z czym
rurociąg ma zacząć działać dziś.
- Zakończyliśmy prace na prawym brzegu Wisły, tam gdzie jest wejście od strony "Czajki". Zakończone zostały też próby szczelności.
W trakcie prób, okazało się, że na lewym brzegu trzeba wprowadzić pewne zmiany.
Trzeba wprowadzić zmiany w samym doprowadzeniu do pomp - poinformował szef KPRM Michał Dworczyk. Dodał, że uruchomienie obu nitek awaryjnego rurociągu nastąpi prawdopodobnie w poniedziałek.
Ścieki tymczasowym rurociągiem będą mogły być transportowane przez około 2 miesiące.
Jak poinformowała wczoraj na Twitterze rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Agnieszka Borowska, od początku awarii kolektorów ściekowych do Wisły w Warszawie zrzucono już ponad
2,2 miliona metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków.
Wczoraj głos w sprawie postępów prac naprawczych rurociągu zabrał prezydent Warszawy
Rafał Trzaskowski:
-
Widać bardzo daleki postęp prac,
mamy już odsłonięta jedną trzecią rurociągu. Mamy zdjęty kawał tej rury, na której doszło do awarii, ale musimy potwierdzić, czy trzeba wymienić tylko odcinek rurociągu, czy być może nawet cały rurociąg - powiedział.
Trzaskowski
zwrócił uwagę, że 2 miesiące przez które ścieki będą mogły być odprowadzane tymczasowym rurociągiem, mogą nie wystarczyć
do naprawy uszkodzonego kolektora. W związku z tym władze Warszawy rozważają położenie
zapasowego rurociągu na Moście Północnym.
Obecnie trwają tam prace sprawdzające, czy most udźwignie dodatkową konstrukcję:
- Na pewno konieczna jest praca nad tym scenariuszem awaryjnym, bo musimy mieć pewność, że będziemy gotowi nawet na scenariusz, w którym ta naprawa właściwego kolektora miałaby potrwać dłużej - mówił Trzaskowski.