Sejm
rozpoczął we wtorek pracę nad
poselskim projektem uchwały
ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i
rzetelności mediów publicznych
, oraz PAP. Projekt wniosła do Sejmu grupa polityków większości.
Projekt w imieniu ugrupowań przedstawiał Bogdan Zdrojewski z KO. Stwierdził, że "Telewizja Publiczna, Polskie Radio, rozgłośnie regionalne, ale także PAP, dysponując wyjątkową rolą w przekazie publicznym w sposób bezprecedensowy
naruszały nie tylko obyczaje, ale naruszały też standardy
podstawowych wzorców dziennikarstwa".
- Nie chcemy pozbawić narodu dostępu do mediów publicznych, mamy zamiar wyłączyć TVP PiS. Chcemy, aby media były obiektywne, rzetelne, etyczne, łączące, inkluzyjne, promujące tolerancję i wysoką kulturę, racjonalne od strony wydatkowej i nowoczesne w jakości i standardach przekazu - podkreślił.
W projekcie zapisano, że wzywa się Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz PAP do podjęcia działań naprawczych. Sejm zobowiązał się też do
niezwłocznego przystąpienia do prac legislacyjnych zapewniających trwałe przywrócenie stanu zgodnego z konstytucją.
W sprawie projektu uchwały głos zabrał prezydent
Andrzej Duda
. Przesłał on
do marszałka Sejmu Szymona
Hołowni list
w tej sprawie. List został udostępniony także przez Kancelarię Prezydenta. Duda stwierdził, że
"cel polityczny
nie może stanowić
usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań
":
"Mając na uwadze poselski projekt uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych, oraz Polskiej Agencji Prasowej, kierując się artykułem Konstytucji, zgodnie z którym Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, przedstawiam panu marszałkowi następujące stanowisko" - napisał prezydent.
"Nie kwestionując prawa do wprowadzania zmian w systemie prawnym przez większość parlamentarną, należy podkreślić, że cel polityczny nie może stanowić usprawiedliwienia dla łamania czy obchodzenia konstytucyjnych i ustawowych uregulowań" - dodał.
Duda w piśmie do marszałka powołał się na ustawę o radiofonii i telewizji:
"Publiczna radiofonia i telewizji realizuje misję publiczną, oferując na zasadach określonych w ustawie, całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu" - stwierdził.
"Zapowiadane zmiany dotyczące publicznej radiofonii i telewizji muszą respektować standardy demokratyczne oraz być przeprowadzone zgodnie z regułami określonymi w Konstytucji" - dodał.
Szymon Hołownia
odniósł się w czasie obrad do listu prezydenta:
- Nie mogę bardziej zgodzić się ze wszystkim, co napisał pan prezydent
, niż kiedy czytam to pismo. Pan prezydent pisze: "Wszelkie organy władzy publicznej są obowiązane do działania na podstawie i w granicach prawa artykułu siódmego konstytucji". Stuprocentowa zgoda z panem prezydentem - powiedział Hołownia.
Marszałek zacytował inny fragment listu o tym, że "zapowiadane zmiany dotyczące publicznej radiofonii i telewizji muszą respektować standardy demokratyczne i być przeprowadzane zgodnie z regułami określonymi w konstytucji" i powtórzył:
-
Sto procent zgody z panem prezydentem po raz drugi.
- Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że pan prezydent, wzywając wszystkich, którzy mogą mieć wpływ na proces decyzyjny, do przestrzegania prawa, wypełnia swoją misję i też, że wszyscy, ja głęboko wierzę w ludzi i w ich dobre intencje, którzy będą się tym tematem zajmowali, będą działali w granicach prawa i konstytucji, bo w przeciwnym razie byliby politycznymi samobójcami - podsumował.
Sejm ostatecznie
zagłosował za wnioskiem
o niezwłoczne skierowanie projektu uchwały do drugiego czytania bez odsyłania do komisji. Za było 246 posłów, przeciw 193. Nikt się nie wstrzymał.
Warto dodać, że dziś Najwyższa Izba Kontroli przekazała, że w związku z wynikami kontroli w TVP SA "złożyła dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw polegających na tym, że osoby obowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi spółki mogły wyrządzić jej szkodę majątkową".