Logo
  • DONALD
  • KOSZALIN: UJEMNIE BYSTRZY ZŁODZIEJE UKRADLI SPRZĘT RATUJĄCY ŻYCIE

Koszalin: ujemnie bystrzy złodzieje ukradli sprzęt ratujący życie

17.05.2024, 17:00
Twórcy
Budki Życia
, projektu na rzecz poprawy bezpieczeństwa mieszkańców
Koszalina
, informuje o
kradzieży dwóch defibrylatorów AED
. Urządzenia zniknęły z "Punktów Życia" przy Jagodowej i Włoskiej. To kolejny przypadek kradzieży sprzętu w Koszalinie w ostatnich tygodniach.
Projekt Punkty Życia wygrał jedną z edycji Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego. W ramach miejskiego finansowania udało się utworzyć 40 punktów z defibrylatorami AED:
32 stacjonalnych i 8 mobilnych
. Od kilku tygodni urządzenia są jednak kradzione. Doszło już do pięciu takich incydentów, dwa urządzenia udało się odzyskać. 
Dziś poinformowano o
kolejnej kradzieży
"Dziś otrzymaliśmy wstrząsające informacje o kradzieży kolejnych dwóch defibrylatorów AED: 1. Punkt Życia #30 na ulicy Jagodowej (kompleks rekreacyjny na Lubiatowie, obok orlika, przy parkingu) 2. Punkt Życia #22 na ulicy Włoskiej na osiedlu Uni Europejskiej (przy kościele pw. św. Matki Teresy z Kalkuty)" - informuje Budka Życia.
"Osoby które widziały osobę / osoby podejrzane proszone lub coś wiedzą są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Koszalinie, która pracuje na miejscu kradzieży. Jak udało nam się dowiedzieć sytuacja odnośnie kradzieży jest o tyle skomplikowana, że
nie wiadomo kiedy dokładnie defibrylatory AED zniknęły
! To, że ich nie ma odkryto podczas kontroli Punktów Życia. Szukamy defibrylatorów AED: Philips FRx z kluczami pediatrycznymi bez etui. Punkty Życia z naklejoną taśmą na kapsule lub oklejone na czarno oznaczają, że nie ma w nich AED".
"Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że nawet najlepsze rozwiązania technologiczne tj. GPS, monitoring, sygnalizacja otwarcia kapsuły oraz sygnalizacja pobrania AED nie rozwiązują problemu ludzkiej głupoty i debilizmu! Zabezpieczenia ograniczą, ale nie rozwiążą problemu. Jedyne co rozwiąże problem to świadomość, sumienie i minimalne człowieczeństwo… złodzieja/złodziei. Kiedyś było coś takiego jak chociażby kodeks honorowy złodzieja… nikt nigdy nie ukradłby czegoś co ratuje ludzkie życie". 
8 maja informowano, że
policji udało się odzyskać
defibrylator skradziony trzy dni wcześniej sprzed Domu Studenckiego nr 1.  Wciąż trwają jednak poszukiwania sprawcy. Za kradzież z włamaniem grozi mu 10 lat więzienia. Policja zwracała wówczas uwagę, że taki sprzęt jest dla złodzieja w zasadzie bezużyteczny, bo każdy z nich ma unikalny numer.
- Czyli nie da się go sprzedać. Nawet sprzedaż na czarnym rynku się nie uda, właśnie ze względu na ten personalny numer - wyjaśniał ratownik medyczny Tomasz Molesztak, współtwórca projektu Budka Życia w rozmowie z TVN24.
W zeszłym tygodniu Budka Życia informowała natomiast o
pierwszym użyciu defibrylatora z Punktów Życia
"Syn użył defibrylatora AED z Punktu Życia nr 9 (na tzw. koszalińskim "manhattanie") na swoim tacie, który nagle zasłabł oraz był nieprzytomny. Syn pobiegł po AED, a następnie zgodnie z przeznaczeniem użył defibrylatora AED na swoim tacie. Mimo, iż w tym przypadku, nie doszło do NZK, samo postępowanie było prawidłowe i zgodne z zasadami pierwszej pomocy. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało pacjenta na oddział ratunkowy".

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA