Podczas wtorkowego posiedzenia rady ministrów Hiszpanii zatwierdzono dekret
regulujący ceny wynajmu mieszkań
w tych częściach kraju, gdzie jest problem z dostępnością lokum.
Tak zwana Ustawa o Wynajmie przewiduje, że
firmy lub osoby prywatne posiadające więcej niż 10 nieruchomości nie będą już mogły podnosić cen wynajmu
, które mają pozostać na niezmienionym poziomie lub zostać zmniejszone.
W przypadku pozostałych podmiotów wynajmujących mieszkania właściciele będą mogli wydłużyć umowę o ponad 10 lat, dzięki czemu zyskają możliwość podniesienia czynszu o 10%.
Co więcej, administracja państwowa będzie mogła ustalić limity czynszów wynajmowanych mieszkań w regionach objętych nowymi przepisami. Wszystko dlatego, że w miejscach, gdzie mieszkania są trudniej dostępne, ceny zwykle mocno odbiegają od średniej rynkowej.
Przepisy przewidują również, że 30% budynków mieszkalnych, które zostaną wybudowane w najbliższych latach, będą stanowiły mieszkania socjalne dla najbiedniejszych rodzin.
Projekt teraz musi zostać zatwierdzony przez parlament, jednak komentatorzy oceniają, że rządząca koalicja poprze ustawę.
Nie tylko Hiszpania walczy z brakiem mieszkań i rosnącymi cenami wynajmu. Jakiś czas temu
w Berlinie odbyło się referendum w sprawie wywłaszczenia korporacji z nawet 250 tysięcy mieszkań
. Ponad 56% wyborców poparło propozycję przy frekwencji przekraczającej 75%: