Logo
  • DONALD
  • POLICJA NIEMRAWO TŁUMACZY SIĘ Z NALOTU NA KLASZTOR W POSZUKIWANIU MARCINA ROMANOWSKIEGO, ZAKONNICY OBURZENI 

Policja niemrawo tłumaczy się z nalotu na klasztor w poszukiwaniu Marcina Romanowskiego, zakonnicy oburzeni 

27.12.2024, 08:30
fot. East News / X
Komenda Główna Policji tłumaczy się z akcji, w ramach której 19 grudnia
przeszukano klasztor dominikanów w Lublinie.
Budynek sprawdzano na polecenie Prokuratury Krajowej, która podejrzewała, że ukrywa się w nim poszukiwany listem gończym poseł PiS
Marcin Romanowski.
Akcja oburzyła jednak zakonników, którzy działania policji nazwali "bulwersującymi".
Przypomnijmy, że poseł Marcin Romanowski ścigany jest Europejskim Nakazem Aresztowania i w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w
Funduszu Sprawiedliwości
. Prokuratura stawia mu 11 zarzutów, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, ustawiania konkursów i przywłaszczenia ponad 107 mln zł. 19 grudnia okazało się, że Romanowski przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny. 
Tego samego dnia policja na polecenie Prokuratury Krajowej
weszła do klasztoru dominikanów w Lublinie
, podejrzewając, że ukrywa się w nim poszukiwany poseł. Budynek przez dwie godziny przeszukiwało sześciu funkcjonariuszy, którzy fotografowali mieszkania zakonników, używali też dronów. 
Na policyjny nalot poskarżył się prowincjał dominikanów w liście do przewodniczącego Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. Ojciec
Łukasz Wiśniewski
podkreśla w nim, że nikt z zakonników nie zna posła Romanowskiego.
"Bulwersującym jest fakt, że
podejrzewano braci o ukrywanie człowieka poszukiwanego listem gończym"
 - pisze o. Wiśniewski.
Działania policji zakonnicy nazywają "bulwersującymi" i "bezprecedensowymi". Zastanawiają się, dlaczego dokonano przeszukania, skoro wiadomo już było, że Romanowski przebywa na Węgrzech. Zamierzają również złożyć zażalenie na działania policji.
Komenda Główna Policji w komentarzu dla Onetu wyjaśnia natomiast, że policjanci wykonywali po prostu swoją pracę. 
- Policjanci
realizowali czynność
na polecenie prokuratury, dotyczące przeszukania wskazanego miejsca i ustalenia miejsca pobytu poszukiwanego, wobec którego wydany został list gończy i nakaz zatrzymania - mówi rzeczniczka KGP insp. Katarzyna Nowak.  -
Czynności przebiegały z poszanowaniem wyjątkowego charakteru miejsca,
a w trakcie działań funkcjonariusze nie mieli kominiarek na twarzach. Nie nagrywali też przebiegu czynności. 
Rzeczniczka wyjaśnia też, że policja miała informacje, że Romanowski ukrywa się w klasztorze i "nie można było ich zbagatelizować".
-
O tym, że Romanowski wtedy już był na Węgrzech, dowiedzieliśmy się już po przeszukaniu
Jak dowiedział się Onet, w piątek do sprawy ma odnieść się Prokuratura Krajowa. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »

NAJLEPSZE KOMENTARZE

  • Gość27.12.2024 20:50
    Zakonnikom pozostaje:

    a) pogodzenie się z faktem, że zbytnie konszlachy ołtarza z tronem mogą się skończyć konsekwencjami w przyszłości;

    b) pójście drogą shaolin i osiągnięcie mistrzostwa w sztuce walki krzyżem, żeby bronić swoich cel przed przeszukaniem.
  • Gość27.12.2024 10:19
    Wbrew temu co niektórym może się wydawać, klasztory nie są eksterytorialną enklawą Watykanu. Nie widzę powodu, żeby miały być w jakikolwiek sposób wyłączone z działań służb.

45 KOMENTARZY

  • Sceptyczny27.12.2024 22:57
    Nie zdziwiłbym się gdyby taki fałszywy trop podsunął ktoś z PiS a policja łyknęła i trochę się zbłaźniła.
    • Gość28.12.2024 08:42
      Dostali zgłoszenie i musieli to sprawdzić, bez względu na to, czy to była prowokacja czy nie.
  • pamej27.12.2024 18:48
    Wiem ze tu w komentarzach sie tradycyjnie jedzie na kler, ale nie tego dotyczy problem.

    Policja przeszukala klasztor WIEDZAC ze poszukiwanej osoby w nim nie ma...
    • Gość27.12.2024 19:07
      Pokazówka z powodów opinii społecznej nieznanych. A akurat Dominikanie nie są znani z propisowsjich sympatii. Dziwi mnie że ludzie się cieszą, dziś bez podstaw weszli do klasztoru,bjutro mogą bez podstaw wejść do twojrj pracy lub domu.
    • Gość27.12.2024 20:50
      Zakonnikom pozostaje:

      a) pogodzenie się z faktem, że zbytnie konszlachy ołtarza z tronem mogą się skończyć konsekwencjami w przyszłości;

      b) pójście drogą shaolin i osiągnięcie mistrzostwa w sztuce walki krzyżem, żeby bronić swoich cel przed przeszukaniem.
    • pamej27.12.2024 22:50
      No dobra, zakonnicy zakonnikami: nie moj cyrk i nie moje malpy.

      Wolalbym jednak zeby policja stosowala elementarne zasady logiki planujac prace operacyjne.
    • Gość28.12.2024 01:40
      A skąd ty masz pewność, że pan złodziej z Opus Dei jest rzeczywiście u węgierskich kolegow Putina? Dzisiaj podroż między krajami UE nie stanowi żadnej trudności. Jeszcze niedawno pan adwokat Lewandowski zapewniał, że Romanowski walczy o życie w szpitalu, a ten już siedział na kolanach Orbana. Jeśli policja dostała cynk, że poszukiwany złodziej ukrywa się pod kieckami mnichow, to musiała to sprawdzić. Kościoł krył p*fili, zbrodniarzy h*erowskich, za*jcow z Rwandy... Długo by wymieniać. Dlaczego nie mieliby pomoc braciszkowi złodziejaszkowi?
    • Gość28.12.2024 08:45
      Orban wziął na klatę prośbę o azyl, więc mało prawdopodobne, aby ryzykował wojaże Romanowskiego do ojczyzny na czas świąt.
    • Gość28.12.2024 09:45
      Orban to ma tyle sztuczek w rękawie, że by Ci oko zbielało.

      Zobaczycie kto jeszcze tam u niego siedzi.
    • pamej28.12.2024 11:14
      Fajne. Na pewno sa tam gdzies jeszcze smoki.
    • Gość29.12.2024 08:35
      Oko mi nie zbieleje, bo mniej więcej wiem, jak działa Orban. Lubi robić wrażenie i pokazywać, jaki to on jest za*biaszczy, ale Romanowski nie jest wart większych akrobacji dyplomatycznych. Romanowski mogłby dostać wolną rękę do poruszania się po Węgrzech, ale jest ryzyko, że mu rodacy (sporo ich na Węgrzech) mogą zrobić niespodziankę i odstawić na pierwszy posterunek w PL.
  • Stoopkage27.12.2024 09:45
    Za czasów PRL bezpieka też robiła naloty na klasztory. Widzę nic się nie zmieniło po przejęciu władzy przez uśmiechnięty reżim miedzianego cara
    • Gość27.12.2024 10:19
      Wbrew temu co niektórym może się wydawać, klasztory nie są eksterytorialną enklawą Watykanu. Nie widzę powodu, żeby miały być w jakikolwiek sposób wyłączone z działań służb.
    • Gość27.12.2024 10:21
      przeszukiwanie miejsc kultu powinno się odbywać w pierwszej kolejności, wiadomo że religia w Polsce jest instrumentalizowana i używana jako narzędzie do walki z ludzkimi masami
    • Ridge_Forester27.12.2024 10:24
      Na szczęście poprzednia władza pokazała jak nadużywać władzy z aresztowaniami tymczasowymi, gdzie po prostu wsadzali kogo chcieli(osoba w takim areszcie jest formalnie niewinna). Ponadto średni czas w latach 2015-2019 w takim areszcie wynosił 9 miesięcy, a 2019-2023 10,8 miesiąca, czyli tendencja wzrostowa.

      No ale to przeszukanie klasztoru to metody bezpieki i istny PRL.
  • Ridge_Forester27.12.2024 09:19
    "Bulwersującym jest fakt, że podejrzewano braci o ukrywanie człowieka poszukiwanego listem gończym" - pisze o. Wiśniewski.

    Bulwersującym jest fakt, że kościół potrafił 8 lat wejść w układ korupcyjny z władzą. Kościół pokazał że jest stroną konfliktu i albo będzie współpracował i sklei ryj przy takich działaniach, albo niech wprost przyłączy się do kryminalistów z pisu i nie udaje, że mu zależy na sprawiedliwości.
    • Gość27.12.2024 10:15
      Kolego, akurat dominikanie mają więcej powiązań z ludźmi z obecnej władzy niż z poprzedniej.
    • Gość27.12.2024 10:22
      każdy kościół ma więcej powiązań z poprzednią władzą niż obecną
    • Gość27.12.2024 12:16
      ale boli Cię wiara XD
    • Gość27.12.2024 12:43
      Raczej mechanizm wiary polegający na czerpaniu zysków z oszukiwania.
    • Gość27.12.2024 19:20
      "w końcu to wy podpisaliście konkordad"

      Półprawda, żeby nie powiedzieć guano prawda. Podpis Kwacha był najmniej ważnym etapem ratyfikacji konkordatu. Mógł albo podpisać albo odesłać do TK, a TK by zaraz potwierdził że jest zgodny z konstytucją. Bo KAŻDY TK w historii III RP był wiernopoddańczy wobec Watykanu.
    • Gość28.12.2024 09:47
      bo Polska to kolonia Watykanu
  • Gość27.12.2024 09:10
    A z czego tu się tłumaczyć? Policja zrobiła to co należy a zakonnicy mają obowiązek nie utrudniać pracy policji.
    • Gość27.12.2024 10:21
      zakonnicy są grupą ryzyka, dobrze, że zostali przebadani
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA (29)

Nasza witryna korzysta z plików COOKIES ("ciasteczka").
Dowiedz się więcej o COOKIES z naszej Polityki Prywatności.