W sierpniu Senat przyjął ustawę o
przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej
w Warszawie. Koszt przedsięwzięcia wyceniany jest na
2,45 mld złotych
.
Posłowie opozycji, choć razem mają przewagę w Senacie, tym razem byli w tej kwestii podzieleni:
Wczoraj minister kultury i dziedzictwa narodowego
Piotr Gliński
ogłosił, że rząd
powołał Spółkę Celową Pałac Saski
, by zajęła się ona budową Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie. Jej zadaniem ma być sprawne i efektywne wybudowanie nowych obiektów w miejsce zniszczonych podczas II wojny zabytkowych budowli:
- Decyzja o odbudowie Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic na ulicy Królewskiej dopełnia historyczne założenie architektoniczne, kontynuuje czy kończy proces odbudowy Warszawy po zniszczeniach wojennych, ale przede wszystkim jest ważna dla tożsamości polskiej wspólnoty, dla polskiego dziedzictwa historycznego, ale także dla przyszłości. Budujemy tę bardzo potrzebną historyczną instytucję wspólnie, jako polska wspólnota dla Polski - przekazał.
Prezesem spółki został Jan Edmund Kowalski, wiceprezesem ds. finansowych - Robert Cicirko, członkiem zarządu - Robert Bernisz. Według planu budowa ma zająć 10 lat.
Minister Gliński podkreślił, że to "kolejny etap w zainaugurowanym przez pana prezydenta procesie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej".