Ratownicy uratowali 11-letniego CJ Jasmego, który przeżył osunięcie ziemi spowodowane przez tropikalną burzę w Baybay City w regionie Leyte na Filipinach. Chłopiec niewiele myśląc
ukrył się w lodówce, gdzie spędził niemal całą dobę.
Lokalne władze poinformowały, że znalazły chłopca leżącego w lodówce podczas akcji ratunkowej w wiosce Kantagnos. 15 kwietnia, czyli w dzień, kiedy doszło do osunięcia ziemi, 11-latek przebywał w swoim domu z rodziną. Gdy do pomieszczeń zaczął wdzierać się gruz, ten szybko wskoczył do lodówki. Wybór schronienia pozwolił mu przeżyć kataklizm.
Chłopiec złamał nogę oraz doznał kilku stłuczeń, jednak powoli dochodzi do zdrowia w szpitalu. Świadkowie relacjonują, że pierwszymi słowami chłopca po dotarciu w bezpieczne miejsce były: "Jestem głodny". Wujek chłopca Juanito Orellano w rozmowie z GMA News przyznał, że inny krewny próbował uratować dziecko, jednak
chłopiec uznał, że poradzi sobie sam
.
Krajowe biuro zarządzania katastrofami poinformowało, że na ten moment zarejestrowano 172 ofiar śmiertelnych tropikalnej burzy Agaton.