W niedzielnych wyborach do
Parlamentu Europejskiego
rekordzistką okazała się Beata Szydło,
która zdobyła niemal
pół miliona głosów.
Szydło wczora
j podczas rozmowy z dziennikarzem Onetu
Andrzejem Gajcą przyznała, że Prawo i Sprawiedliwość nie spodziewało się tak dobrego wyniku w wyborach do Parlamentu Europejskiego:
-
Nie spodziewaliśmy się tak dobrego wyniku
. Tych momentów kluczowych zapewne było wiele. Myślę, że przede wszystkim wygraliśmy wiarygodnością. To dowód, że politycy opozycji nie znają nastrojów społecznych, nie rozmawiają z Polakami - powiedziała.
Na pytanie dziennikarza o to, dlaczego według niej "nie działał efekt Tuska, który w końcówce kampanii mocno poparł Koalicję Europejską", stwierdziła, że
"czas Tuska w polskiej polityce się skończył":
- Czas Donalda Tuska w polskiej polityce się skończył, bo rzeczywiście był on w tę kampanię zaangażowany mocno.
Liczył, że będzie tym zbawcą, który wjedzie na białym koniu
. Ale Polacy w to nie uwierzyli. Nie sądzę, aby Donald Tusk wziął teraz odpowiedzialność za przegraną partię - powiedziała Szydło.