W zeszłym tygodniu
Monika Jaruzelska
udzieliła wywiadu, w którym tłumaczyła, dlaczego nie startuje w wyborach z list Lewicy. W jej opinii stoją za tym
Włodzimierz Czarzasty
i rzeczniczka SLD,
Anna Maria Żukowska
, z którą Jaruzelska od dawna jest w konflikcie.
- Wszyscy twierdzą, że
to osobista decyzja Włodzimierza Czarzastego, bo bliższa jego sercu jest Anna Maria Żukowska
. Mężczyźni w kryzysie wieku średniego robią różne rzeczy. Jak widać, każdy Kazimierz ma swoją Izabel. Nie chcę tego tematu rozwijać, choćby ze względu na szacunek dla żony pana Czarzastego, kobiety mądrej, ciepłej i z klasą - mówiła.
Sugestie Jaruzelskiej Włodzimierz Czarzasty komentował dziś w rozmowie z WP.
- Rekomendowałbym pani Jaruzelskiej, żeby
zajęła się inną partią, dlatego że w SLD nigdy nie była
. Po drugie decyzje podejmowane w sprawie układania list przez trzy partie, które tworzą w tej chwili koalicję są naszymi suwerennymi decyzjami - mówił.
- To co się w tej chwili wydarzyło, start z innej listy,
potwierdza rozsądek naszej decyzji.
Pani Monika Jaruzelska - jak już muszę się do tego odnieść - ja nie wiem co ona zrobiła w przeciągu ostatniego roku w Radzie Warszawy.
Odniósł się też do oskarżeń dotyczących jego
relacji z Anną Marią Żukowską
:
- Dużo emocji to wzbudza.
Takie wypowiedzi sugerujące różne rzeczy ranią wielu ludzi, ranią ich rodziny.
Nie będzie z mojej strony żadnej odpowiedzi. Element obrażania ludzi zawsze się pojawiał i niestety na lewicy zawsze funkcjonował - tłumaczył.
-
Trzeba mieć klasę, trzeba mieć dystans, chociaż on jest trudny.
To dotyka rodzin, mojej rodziny, rodziny pani Anny Żukowskiej, to ma pewnie też wpłynąć na wynik wyborczy.
Wszystkie sugestie Jaruzelskiej uznał za absurdalne.
-
To cyrk Monty Pythona, który musiał się zdarzyć.
To nie jest poziom, na którym chciałbym operować słowem.
Skomentował też słowa Jaruzelskiej dotyczące tego, że "SLD zdradziło ludzi, którzy chronili pamięć PRL".
- Czyli kogo? Jaruzelskiego nie zdradziło.
Szanując panią Jaruzelską, to nie ona doprowadziła do Okrągłego Stołu.