Fakt
informuje o
kolejnych kłopotach
polskiego pięściarza
Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka.
W niedzielę
Włodarczyk chciał wjechać samochodem na Krakowskie Przedmieście
, lekceważąc zakaz ruchu. W normalnych warunkach sprawa zakończyłaby się prawdopodobnie mandatem, jednak jak się okazuje,
Diablo ma zasądzony zakaz prowadzenia pojazdów do marca 2020 roku
, za to, że...
wcześniej jeździł samochodem po utracie prawa jazdy.
Oprócz tego
samochód
, którym poruszał się Włodarczyk,
był poszukiwany przez policję.
- Wszystko wskazuje na to, że auto jest leasingowane i szukała go firma, która jest właścicielem samochodu.
Włodarczyk najprawdopodobniej nie płacił rat za leasing
- mówi w rozmowie z
Faktem
"wysoki rangą oficer znający sprawę".