Ostatnio pojawił się komunikat giełdowy Ekipy Holding, z którego dowiedzieliśmy się, że
sześcioro influencerów tworzących Ekipę
: Mini Majk, Poczciwy Krzychu, Patec, Murcix, Marcysia i Tromba,
wypowiedziało firmie umowy
dotyczące zarządzania ich wizerunkami i kampaniami reklamowymi. Do sprawy odnieśli się sami twórcy, którzy zapowiedzieli, że w przypadku nierozwiązania konfliktu w formie mediacji, są gotowi chronić ich interesów.
Ekipa Holding twierdzi, że wypowiedzenia są "całkowicie bezskuteczne wobec braku istnienia podstaw prawnych oraz faktycznych do ich złożenia, mając na uwadze tak treść umów, jak i powszechnie obowiązujących przepisów prawa".
Oprócz tego Ekipa Holding i Ekipa Management
uważają umowy "jako obowiązujące"
oraz "zamierzają w dalszym ciągu wykonywać umowy w zakresie określonych w nich obowiązków Spółki i EM, a także będą egzekwować wykonywanie obowiązków umownych przez Twórców".
W międzyczasie Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zorganizowało czat z internautami. Zainteresowani mogli dopytać się o dalszy rozwój spółki czy szczegóły konfliktu z twórcami.
"Przychody z działalności influencerskiej grupy sześciu twórców, którzy weszli w spór z firmą są
marginalne dla Ekipa Holding
" - napisał prezes firmy Krzysztof Misiałkiewicz.
Dodał, że firma współpracuje obecnie z prawie 30 influencerami, a spór z członkami Ekipy jest na ten moment problemem głównie wizerunkowym.
Słowa, które padły podczas piątkowego czatu dolały oliwy do ognia. Grupa twórców opublikowała na swoich profilach wspólne oświadczenie, w którym podkreślono, że członkowie pozostają na swoich stanowiskach.
"
Nie uznajemy reprezentacji EKIPA Holding SA
ani podmiotów powiązanych z tą spółką. Mimo podejmowanych prób polubownego rozwiązania spornych kwestii, napotkaliśmy na opór władz spółki. Wypowiedzenie umów, jest konsekwencją nie przyjęcia propozycji porozumienia, jaką złożyliśmy zarządowi spółki" - czytamy.
Twórcy zadeklarowali "chęć dokończenia wszystkich komercyjnych projektów (o ile występowały) i profesjonalne wypełnienie naszych obowiązków względem podmiotów trzecich".
"Nie przywykliśmy do prowadzenia sporów publicznie. Cały czas wierzymy, że istnieje bezkonfliktowe rozwiązanie obecnej sytuacji. W przypadku nierozwiązania konfliktu w formie mediacji,
jesteśmy gotowi chronić naszych interesów
" - napisali.