Jak informują greckie media, w piątek wieczorem
po raz kolejny podpalono choinkę
w centrum słynnej dzielnicy
Exarchia w Atenach
. To
kolejny raz w przeciągu dwóch tygodni
, w tym samym miejscu drzewko spalono również w zeszłą środę.
Według relacji świadków, choinkę podpaliła grupa młodzieży za pomocą jedynie zapalniczki. Jak udało się ustalić, odpowiedzialna jest za to
grupa anarchistów.
- To nie nasza kultura, naszą kulturą jest opór - tłumaczą w rozmowach z lokalnymi mediami.
Świecka "tradycja" palenia choinek pochodzi z czasów
protestów przeciwko cięciom budżetowym
, które zostały narzucone Grecji po kryzysie finansowym. Najsłynniejsze zdjęcie pochodzi
z 2012 roku
, kiedy to w Atenach doszło do zamieszek.
Choinki w Grecji płoną teraz co roku, symbolizując
rosnące napięcia społeczne
wynikające m.in. z napływu imigrantów.
Dodatkowo sprzeciw anarchistów, którzy podpalają choinki, budzi
polityka nowego, konserwatywnego rządu
pod wodzą premiera
Kyriakosa Mitsotakisa
. Rząd szybko wziął się za realizację swoich zapowiedzi i zaczął
walczyć ze squatami
czyli przestrzeniami często nielegalnie zajmowanymi przez anarchistów.
Od maja anarchiści protestują więc przeciwko eksmisjom, regularnie dochodzi na terenie Exarchii do zamieszek z policją.