Jak informuje
Gazeta Wyborcza
, Telewizja Polska zwolniła
Patrycję Kasperczak
, pogodynkę poznańskiego oddziału TVP3. Przyczyną zwolnienia miał być fakt, że
pogodynka pojawiła się na antenie z serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Kasperczak zapowiadała pogodę 31 stycznia, w dniu Finału WOŚP, przed kamerą pojawiła się na 60 sekund.
Według nieoficjalnych informacji
Wyborczej
, dyrektor poznańskiej TVP
Agata Ławniczak
miała zarzucić pogodynce, że w ten sposób
promuje konkurencyjną stację TVN
, któa jest medialnym patronem WOŚP. Patrycja Kasperczak została zwolniona po 20 latach pracy. W redakcji TVP3 przygotowano petycję w sprawie przywrócenia jej do pracy, Ławniczak ma być jednak "nieugięta".
Pracownicy TVP relacjonują w rozmowie z
Wyborczą
, że Agacie Ławniczak nie spodobał się również materiał reportera
Marcina Wróblewskiego
o WOŚP, którą wyemitowano w niedzielę w programie Teleskop. Materiał, według ich opinii, był neutralny, jednak dyrektorka zażądała jego modyfikacji.
- Po pierwszej emisji o godz. 17.30 Ławniczak zadzwoniła do wydawczyni programu
Barbary Kożeniewskiej
i zażądała modyfikacji materiału, który był po prostu neutralny. Reporter miał dokleić fragment z informacją, że
Jurek Owsiak, dyrygent WOŚP, popiera Strajk Kobiet, który z kolei promuje aborcję
. Kożeniewska odmówiła wykonania polecenia. W kolejnych wydaniach materiał poszedł w niezmienionej wersji - mówią
Wyborczej
pracownicy TVP.
Ławniczak miała oskarżyć dziennikarzy o sabotaż. Reporter miał otrzymać za niedzielny dyżur tylko połowę wynagrodzenia, a wydawczyni wypłatę niższą o 30%.
Telewizja Polska tłumaczy, że
wcale nie "zwolniła" Patrycji Kasperczak, a jej umowa po prostu "wygasła"
.