Do wykazu prac legislacyjnych rządu została wpisana
nowelizacja przepisów
Ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i
zwalczaniem COVID-19
, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
Zgodnie z nowymi zapisami
pracodawca będzie miał prawo wiedzieć, czy jego pracownicy są zaszczepieni
. Jeśli nie, wówczas będzie mu przysługiwało prawo do delegowania pracownika do pracy poza jego stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, z wynagrodzeniem odpowiadającym tej pracy.
Oprócz tego pracodawca będzie mógł skierować pracownika
na bezpłatny urlop
.
"Proponuje się, aby w przypadku osoby, która przekazała informację o braku zaszczepienia przeciwko COVID-19 lub nieprzebyciu infekcji wirusa SARS-CoV-2 potwierdzonej wynikiem testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 lub posiadania ważnego pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, pracodawca mógł delegować tę osobę do pracy poza jej stałe miejsce pracy lub do innego rodzaju pracy, z wynagrodzeniem odpowiadającym rodzajowi pracy albo skierować na urlop bezpłatny" - głosi projekt ustawy.
- Najbardziej zależy nam na możliwości weryfikacji zaszczepienia przez pracodawcę - podkreślał rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Okazuje się, że proponowane zmiany nie podobają się OPZZ. Związek uważa, że daje to zbyt duże możliwości zmian pracodawcy. Podnosi także, że rząd nie radzi sobie z pandemią.
Według nieoficjalnych informacji takie rozwiązanie mogłoby zacząć obowiązywać już we wrześniu.