fot. East News / X @SztabGenWP
Dziś Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował, że
polskie siły zbrojne
rozpoczęły na terenach popowodziowych
operację "Feniks"
. Zaangażowanych jest w nią obecnie ok.
6 tys. żołnierzy
.
Działania wojska mają koncentrować się m.in. odbudowie infrastruktury, ograniczeniu ryzyka przyszłych powodzi oraz wsparciu ludności cywilnej. Wszystko ma odbywać się w ramach pięciu "linii wysiłku", czyli
bezpieczeństwa, zdrowia, mobilności, logistyki i szkolenia
.
W ramach pierwszej linii wojsko ma dozorować wały przeciwpowodziowe w związku z zagrożeniem ich przerwania. W ramach drugiej linii ma organizować punkty wysuniętej pomocy medycznej, utrzymywać śmigłowce do ewakuacji medycznej oraz udzielać wsparcia psychologicznego. W ramach trzeciego filaru, czyli mobilności wojskowi mają pracować nad udrożnieniem i odbudową dróg oraz mostów w celu zapewnienia pomocy poszkodowanym przez powódź. W ramach kolejnych dwóch filarów wojsko ma działać nad dostarczeniem wody i żywności ludności oraz prowadzeniem szkoleń mających na celu podniesienie kompetencji administracji lokalnej w zakresie zarządzania kryzysowego.
Jak przekazały władze wojskowe w ramach operacji "Feniks" jako pierwsze zostaną
odbudowane mosty w Głuchołazach
:
O operacji na antenie radia TOK FM mówił wiceszef MON Cezary Tomczyk:
- Operacja "Feniks" to, jak sama nazwa wskazuje, podniesienie się po kryzysie powodziowym. Chcemy, żeby wojsko przez najbliższych kilka miesięcy było na miejscu w województwie dolnośląskim i opolskim i krok po kroku pomagało władzom samorządowym oraz administracji centralnej odbudować przeprawy, drogi, mosty, żeby pomóc w doprowadzeniu prądu, żeby zabezpieczyć ludność cywilną - mówił polityk.
- Jedno jest pewne. Dzisiaj, jeżeli chodzi o działanie i koordynację służb, mam ogromne poczucie, że służby państwowe tam na miejscu zdały wyjątkowy egzamin, że będą ten egzamin zdawać przez kolejne tygodnie i miesiące, bo ta praca się nie kończy - dodał.