Apele o bojkot "Kleru" i krytyka filmu w prawicowo-katolickich mediach to
darmowa reklama
filmu
Wojciecha Smarzowskiego
. Dzięki temu o filmie piszą już niemal wszyscy.
Od 1 lipca do 26 września o "Klerze" powstało
prawie 4,8 tys. publikacji
w radiu, telewizji i internecie,
za które trzeba byłoby zapłacić około 19,7 mln zł
- pisze Gazeta.pl.
Ta kwota to tzw.
szacunkowy ekwiwalent reklamowy
. Mogłaby być jeszcze większa, gdyby uwzględnić wszystkie komentarze w mediach społecznościowych czy dyskusje wywołane na forach.