Wczoraj
na trasie Słupsk-Ustka
w okolicach Bydlina widziano "dziwne zwierzę" grasujące na drzewach. Film ze skaczącym między drzewami zwierzęciem opublikował lokalny
Głos Pomorza
. Okazuje się, że to
wyjec, który uciekł z zoo z resortu Dolina Charlotty
.
"
Małpa przebiegła przez maskami kierowców
przez szosę drogi krajowe 21, od strony osiedla w Bydlinie i skryła się w przydrożnym zagajniku" - relacjonuje
Głos Pomorza
.
Wyjec, choć z zasady żyje głównie na drzewach,
widziany był również na okolicznej łące.
Poszukiwany jest przez właścicieli z Doliny Charlotty
od kilku dni
. Wczoraj szukano go w Bydlinie, jednak póki co nie udało się go złapać. Nie wiadomo, w jaki sposób wyjcowi udało się zbiec z ogrodu.
Właściciele przestrzegają, że - choć małpa nie jest groźna -
lepiej się do niej nie zbliżać
. Złapanie jej może okazać się bardzo trudne, ponieważ ze względu na ubogą tkankę mięśniową i tłuszczową nie można użyć zastrzyku usypiającego w naboju.
Wyjce to ssak z rodziny czepiakowatych, na wolności występuje w Ameryce Środkowej i Południowej. Dorosły osiąga do 1,5 metra długości (z ogonem) i 10 kg wagi.