Hiszpańskie media donoszą, że
przedsiębiorca Zaryn Dentzel
, współzałożyciel hiszpańskiej strony Tuenti na początku października został zaatakowany przez
nieznanych sprawców w swoim domu w Madrycie
.
Według informacji, na które powołują się m.in. El Espanol, Europapress i El Pais współzałożyciel "hiszpańskiego Facebook" miał zeznać na policji, że przez wiele godzin był torturowany przez zamaskowanych rabusiów, którzy włamali się do jego domu, by ukraść jego miliony euro w bitcoinach.
Do sytuacji miało dojść 9 października. Złodzieje mieli zakryć kamery bezpieczeństwa znajdujące się w domu Dentzela. Następnie związali go i zakneblowali. Mieli także spryskać jego oczy jakimś sprayem.
Później złodzieje wymusili na 38-latku ujawnienie
haseł do swoich kont bankowych i elektronicznych portfeli,
w których przechowywał bitcoiny o wartości "dziesiątek milionów euro".
Dentzel zeznał na policji, że przestępcy bili go i cięli nożem po klatce piersiowej, jednocześnie wielokrotnie strzelając do niego z paralizatora.
Ostatecznie oprócz haseł do kont bankowych i elektronicznych portfeli złodzieje zabrali mu także laptopy, telefony i dysk USB. O sytuacji policja została poinformowana przez sąsiadów, którzy usłyszeli krzyki dochodzące z domu przedsiębiorcy. Mieli oni także widzieć grupę napastników uciekającą z domu Dentzela.
El Espanol, powołując się na źródła policyjne przekazał, że mimo pozyskania haseł,
próba kradzieży bitcoinów należących do Dentzela nie powiodła się
.
Business Insider donosi, że
kryptowaluty stają się coraz częstszym łupem przestępców.
W ubiegłym miesiącu użytkownik Coinbase stracił 11,6 miliona dolarów w mniej niż 10 minut po tym, jak padł ofiarą oszustwa polegającego na fałszywym powiadomieniu dotyczącym swojego wirtualnego portfela.