
Fot.: @CereneTherapy - X / Fot.: @irongarlic - X / Fot.: bbc.com
Z informacji przekazanych przez BBC wynika, że istnieją plany na to, żeby
wyciąć tysiące hektarów chronionego lasu w Amazonii
, aby zbudować drogę, którą będzie można dojechać na
szczyt klimatyczny COP30
. Wydarzenie odbędzie się w Brazylii w listopadzie bieżącego roku i potrwa niespełna dwa tygodnie.
Zgodnie z opisanym planem w miejscu wyciętych drzew ma powstać
czteropasmowa autostrada.
Celem tej inwestycji jest usprawnienie ruchu w mieście Belém. Władze Brazylii szacują, że w dniach 10-21 listopada ten rejon zostanie odwiedzony przez blisko
60 tysięcy osób
zainteresowanych szczytem COP30.
Przygotowanie miasta na to wydarzenie ma pochłonąć nawet
4,7 miliarda reali brazylijskich
, czyli ponad 3 miliardy złotych. Do tej pory część tej kwoty została już zainwestowana, ponieważ przeprowadzone zostały prace, wskutek których wycięto ponad
13 kilometrów kwadratowych lasu
. Przewiduje się, że prace niedługo przyspieszą.
Mieszkańcy pobliskich terenów skarżą się natomiast na to, że wycięte zostały drzewa, których owocami handlowano. Wycinka lasu została przeprowadzona bez zgody okolicznej ludności oraz z pominięciem wypłaty odszkodowań dla przedsiębiorców, którzy na tym ucierpią.
Co istotne, prace związane z wycinką chronionego lasu w Amazonii są niezgodne z założeniami szczytu COP30. Na wydarzeniu poruszone zostaną
kwestie związane z ochroną najważniejszych ekosystemów świata
, do których należy również Amazonia.
Naukowcy alarmują, że wybudowanie drogi, która przetnie zalesione tereny, doprowadzi do
fragmentacji ekosystemu
i
zakłócenia przemieszczania się dzikich zwierząt
. W ich opinii przeprowadzenie tak znaczącej inwestycji przyczyni się również do powstawania zmian klimatycznych.