fot. East News
W poniedziałek
władze Norwegii
przedstawiły w Oslo
koncepcję przygotowania kraju na wypadek zaistnienia sytuacji nadzwyczajnych
, w tym konfliktu zbrojnego. Norweski rząd zapowiedział
zwiększenie armii
. Co roku zamiast obecnych 8 tys. co najmniej 12 tys. poborowych.
Oprócz tego wszystkie nowo powstające
budynki mieszkalne obowiązkowo mają posiadać schron
dla ludności cywilnej. Państwo będzie miało także możliwość unieważnienia sprzedaży nieruchomości podmiotom o niejasnych wobec Norwegii zamiarach. Rząd Norwegii zapowiedział także, że do 2030 roku wydatki na ochotnicze organizacje ratunkowe wzrosną o 100 mln koron (około 35 mln złotych).
W dokumencie zwrócono także uwagę na kwestie
zaangażowania w pomoc ludności cywilnej
w czasie sytuacji nadzwyczajnej. Podstawą nowej strategii ma być zasada "kompleksowej gotowości". W czasie wojny norweskie
władze będą miały prawo nałożyć na cywilów obowiązek pracy
. W strategii zapisano także, że do 2030 roku kraj będzie samowystarczalny żywnościowo w 50 procentach. Z kolei do 2029 roku zmagazynowane zboże ma pokryć 3-miesięczne zapotrzebowania kraju.
Zapisano także, że sektor prywatny i publiczny ma współpracować przy wdrażaniu
programu bezpieczeństwa cybernetycznego
. Opracowana zostanie strategia zwalczania dezinformacji i zwiększania zdolności społeczeństwa do oceny wiarygodności informacji i ich źródeł.
- W ostatnich latach zmagaliśmy się z pandemią, ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi i atakami cybernetycznymi. +Biała księga kompleksowej gotowości+ ma zwiększyć zdolności Norwegii do zapobiegania i reagowania na tego typu sytuacje. Nasze społeczeństwo obywatelskie będzie przygotowane do radzenia sobie z kryzysem lub wojną. Musi być również w stanie wesprzeć wysiłki militarne i stawić czoła złożonym zagrożeniom - zapowiedział premier Norwegii Jonas Gahr Stoere.