Dziś w
Luksemburgu
w życie wchodzi decyzja o wprowadzeniu darmowego transportu publicznego. To pierwsze państwo na świecie, które zdecydowało się na taki krok, aby ograniczyć ruch samochodowy.
Darmowy transport był jedną z obietnic wyborczych obecnego rządu. Już w 2019 roku część miast zniosła opłaty, ale od dziś komunikacja jest
bezpłatna na terenie całego kraju
. Wyjątkiem będą podróże w pierwszej klasie i niektóre nocne autobusy.
Władze mają nadzieję, że darmowa komunikacja zachęci mieszkańców do
rezygnacji z samochodów
, odciążą centrum stolicy z korków i pozytywnie wpłynie na stan środowiska.
Jak wylicza rząd, wprowadzenie darmowego transportu będzie kosztować państwo rocznie około
40 milionów euro
. Tyle wynoszą mniej więcej wpływy z biletów, które pokrywały ok.
10% kosztów funkcjonowania komunikacji publicznej.
Jedno gospodarstwo domowe ma zaoszczędzić natomiast około
100 euro rocznie
.
Już wcześniej podróżowanie pociągami czy autobusami było w Luksemburgu tanie. Ceny nie przekraczały 2 euro za dwugodzinną podróż, czyli w zasadzie za każdą podróż na terenie małego kraju. Całodzienny bilet drugiej klasy na każdą formę transportu publicznego kosztował ok. 4 euro. Z darmowej komunikacji korzystała młodzież oraz seniorzy od 60. roku życia.