Niedawno świat obiegła informacja, że reżyser
Danny Boyle
zrezygnował z prac nad najnowszym filmem o
Jamesie Bondzie
. Jak donoszą angielskie media, współpraca między nim a resztą ekipy, nie układała się najlepiej. Decydującą kwestią okazała się być sprawa obsady.
Aktor
Daniel Craig
, grający agenta 007, ma ponoć spory wpływ na dobór aktorów, którzy towarzyszą mu na planie. Osoby związane z filmem mówią o niezgodzie, jaka panowała między reżyserem a gwiazdą w kwestii tego, kto ma w najnowszym filmie o Jamesie Bondzie zagrać jego głównego przeciwnika, którym ma być ktoś o rosyjskich korzeniach. Danny Boyle widział w tej roli
Ryśka Riedla
Zbigniewa Religę
Tomasza Kota
, a Daniel Craig nie chciał się zgodzić. Stanęło więc na tym, że Kot nie zagra, a Boyle nie będzie reżyserował.