Wczoraj urzędujący
prezydent Andrzej Duda wraz z premierem Mateuszem Morawieckim
odwiedzili
teren przekopu Mierzi Wiślanej
. Podczas wizyty towarzyszył im także minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Podczas wizyty zorganizowano konferencję prasową, na której Andrzej Duda deklarował, że mimo kryzysu, inwestycje w Polsce wciąż będą realizowane:
-
Nie zamierzamy ograniczać ani broń Boże rezygnować z takich inwestycji
. Mowa tu nie tylko o przekopie, ale również o Centralnym Porcie Komunikacyjnym - zapewniał Andrzej Duda.
Premier Morawiecki stwierdził zaś, że "
Andrzej Duda jest wielkim przywódcą
" i wszystkie wielkie inwestycje prowadzone w Polsce po zakończeniu kryzysu będą elementem tzw. "
planu Dudy
".
Na miejscu pojawili się także aktywiści z organizacji
Obóz dla Mierzei Wiślanej
. Chcieli
przekazać rządzącym petycję
przeciwko budowie inwestycji, pod którą podpisało się 16 tys. osób.
Ostatecznie jednak do przekazania petycji
nie doszło
.
Aktywiści na terenie przekopu pojawili się z
transparentami z hasłami: "Marnotrawstwo", "Kasa w błoto" czy "Szpitale nie kanał
". W trakcie happeningu aktywiści zostali spisani przez policję.