Australijska organizacja pozarządowa
Aussie Ark poinformowała, że po raz pierwszy od
trzech tysięcy lat w Australii kontynentalnej urodziły się diabły tasmańskie
. Siedem diablątek przyszło na świat w rezerwacie Barrington Wildlife Sanctuary w stanie Nowa Południowa Walia.
Obecnie populacja diabłów tasmańskich w Australii liczy
26 osobników
. Jak podaje CNN, w jednym miocie potrafi urodzić się od 20 do 40 małych osobników. Muszą jednak walczyć o przeżycie, ponieważ matka ma ograniczone możliwości wykarmienia wszystkich diablątek znajdujących się w miocie. W torbie matki potomkowie żyją około 3 miesięcy.
"
Pracowaliśmy przez 10 lat nad przywróceniem diabłów tasmańskich w kontynentalnej części Australii
z nadzieją, że uda im się stworzyć zrównoważoną populację. Kiedy wróciły na ląd, wszystko zależało już od nich. Nadszedł czas, żeby ogłosić narodziny pierwszych małych" - podaje na Facebooku Aussie Ark.
Diabły tasmańskie wymarły w kontynentalnej Australii. Przyczynić się miały do tego dzikie psy dingo, a także zaraźliwa odmiana raka, na którą padło około 90 procent całej populacji tych torbaczy. W Tasmanii zamieszkuje już obecnie 25 tysięcy osobników.