Kilka dni temu z okazji 100-lecia niepodległości odbyła się gala
Polskich Linii Lotniczych LOT.
Zaprezentowano na niej dwa samoloty PLL LOT w biało-czerwonym malowaniu -
Boeinga 787-9 Dreamliner
i
Boeinga 737 MAX 8.
Mateusz Morawiecki powiedział, że samoloty będą ambasadorami polskiej niepodległości:
Umieszczenie na kadłubach konturów Polski oraz biało-czerwonej flagi jest wyrazem zaangażowania PLL LOT w misję promowania naszego kraju i dumy z jego niepodległości.
Wszędzie tam, gdzie polecą te samoloty
- a obsługiwać będą połączenia średnio i dalekodystansowe -
przypominać będą, że Polska to kraj silny
, szanujący swe dziedzictwo, a także odważnie patrzący w przyszłość. Samoloty te staną się
ambasadorami naszej niepodległości
. Ambasadorami Polski rozwoju.
Wczoraj Morawiecki spotkał się z premierem
Czech Andrejem Babišem.
Po spotkaniu o godzinie 17:00 miał odlecieć do Polski, jednak jego samolot został uziemiony przez usterkę.
Sytuację skomentował szybko
Tomasz Lis: