fot. East News
Program 500+
miał być receptą na wzrost urodzeń i uchronienie Polski przed kolejnymi etapami kryzysu demograficznego. W 2017 roku udało się przekroczyć symboliczną barierę
400 tys. urodzeń,
a współczynnik przyrostu naturalnego był bliski zeru: urodziło się tylko 900 osób mniej, niż zmarło. Takiego wyniku nie odnotowano od 2010 roku, gdy urodziło się
413 tysięcy dzieci.
Minister rodziny i polityki społecznej
Elżbieta Rafalska
ogłosiła wówczas, że to sukces programu 500+, wprowadzonego przez rząd
Prawa i Sprawiedliwości.
Jak się jednak okazuje, sukces ten nie został powtórzony w tym roku. Już pierwszych
7 miesiącach 2018 urodziło się o 5,5 tys.
dzieci mniej niż w analogicznym okresie 2017.
Jak informuje
OKO.Press
, według danych
GUS
opublikowanych
25 września 2018 r.
, wynika, że od sierpnia 2017 r. do lipca 2018 r. urodziło się
396,5 tys
.
dzieci.
W tym samym czasie zmarło
409,9 tys. osób.
Demografowie uważają, że jednym z najistotniejszych czynników, który mogłyby wpłynąć na podjęcie decyzji o rodzicielstwie, jest stabilna sytuacja na rynku pracy - spadek bezrobocia i wzrost płac.
Według danych przedstawianych przez OKO.Press
w ekspresowym tempie spada liczba kobiet w wieku rozrodczym i wieku o najwyższej płodności, czego nie zatrzyma żaden program socjalny oferowany przez państwo.