fot. East News
IBRiS przeprowadził
sondaż
na zlecenie Radia ZET. Zapytał w nim Polaków o
wprowadzenie do polskiego prawa pojęcia "zabójstwa drogowego"
. W ostatnich dniach w Polsce rozgorzała dyskusja na temat kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego. Jest to związane m.in. z tragicznym wypadkiem, do którego doszło w połowie września na Trasie Łazienkowskiej. W jego wyniku zginęła jedna osoba. Prawdopodobny sprawca miał kilkukrotnie orzeczony zakaz kierowania pojazdami. Miał też jeździć pod wpływem alkoholu:
Z badania wynika, że zdecydowana większość Polaków chce
wprowadzenia do polskiego prawa pojęcia "zabójstwa drogowego"
dla kierowców powodujących śmiertelne wypadki po alkoholu i narkotykach.
Ponad połowa badanych -
56,1 procent "zdecydowanie zgadza się"
z tym stwierdzeniem. Z kolei
28,5 procent "raczej się zgadza"
. Jedynie 10,4 procent respondentów udzieliło odpowiedzi "raczej się nie zgadzam", nikt nie wybrał odpowiedzi "zdecydowanie się nie zgadzam", a odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć" wybrało 5 procent spośród uczestników badania.
86 procent wyborców koalicji rządzącej wybrało odpowiedź "zdecydowanie się zgadzam", a tylko 7 procent "raczej się zgadzam".
Podobnie wynik ten wygląda wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Opcję "zdecydowanie się zgadzam" wybrało 86 procent ankietowanych, 7 procent udzieliło odpowiedzi "raczej się zgadzam". W grupie osób głosujących na PiS i Konfederację 47 procent badanych "zdecydowanie się zgadza" z takim pomysłem, a 46 procent "raczej się zgadza".