Reuters donosi o rekordowych temperaturach w Japonii. W piątym dniu upałów
w Tokio zarejestrowano ponad 40 stopni Celsjusza
- to najwyższa czerwcowa wartość od czasów rozpoczęcia pomiarów w 1875 roku.
Jeszcze goręcej było w mieście Isesaki, gdzie na termometrach można było ujrzeć aż 40,2 stopnia Celsjusza. Lokalne media donoszą, że w niedzielę do tokijskich szpitali przetransportowano 46 osób z podejrzeniem udaru cieplnego. Ponadto rosnące temperatury najprawdopodobniej odebrały życie 94-letniemu mieszkańcowi Kawagoe.
Japońska Agencja Meteorologiczna przewiduje, że temperatura w Tokio będzie się utrzymywać powyżej 30 stopni Celsjusza aż do 5 lipca. W związku z upałem rosną obawy że
zabraknie energii elektrycznej dla utrzymania działania klimatyzatorów
.
Dlatego przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Handlu i Przemysłu apelują do mieszkańców o wyłączenie niepotrzebnego sprzętu i oświetlenia.
- Szacujemy, że sytuacja w zakresie popytu i podaży energii elektrycznej będzie najtrudniejsza w ciągu ostatnich trzech dni tego tygodnia. Zapotrzebowanie na energię elektryczną w Tokio i okolicach wczesnym popołudniem w środę może dorównać szczytowemu poziomowi z ostatnich kilku lat - przekazał urzędnik ministerstwa przemysłu.
Premier Fumio Kishida chce zwiększenia wykorzystania energii jądrowej w granicach bezpiecznych norm. Ponadto rząd wezwał gospodarstwa domowe i firmy do jak największego oszczędzania energii podczas lata.